Tag: polski jako obcy

22 września 2018

O wszędobylskim dopełniaczu

Dzisiaj na warsztacie pojawi się kolejny przypadek, z którym uczniowie stykają się już na początku nauki i – jak to zwykle bywa z polskimi przypadkami – również ten może sprawić im nie lada problem. Jeśli bez kłopotów udało nam się wprowadzić biernik, nie unikniemy ich raczej przy dopełniaczu, który konkuruje o miano najbardziej frustrującej i trudnej do opanowania formy.

O wszędobylskim dopełniaczu

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 10 561

12 listopada 2017

Sposób na milczka. Jak rozgadać uczniów (CZĘŚĆ II ćwiczenia)

Kiedy nauczycielowi języka polskiego przyjdzie stanąć przed wyzwaniem, jakim jest niechętny mówieniu uczeń, ma przynajmniej trzy wyjścia z tej jakże niekomfortowej sytuacji:
1. zdezerterować (z wielu względów jest to trudne i wymaga podjęcia pewnego ryzyka o nieprzewidzianych konsekwencjach)
2. zrezygnować (milczący uczeń i przygnieciony przez los nauczyciel to naprawdę żałosny widok)
3. zabrać się do pracy (wszak trening czyni mistrza, bez pracy nie ma kołaczy i – jak powiedział Thomas Edison – geniusz to 1% talentu i 99% potu)

Sposób na milczka. Jak rozgadać uczniów (CZĘŚĆ II ćwiczenia)

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 1 553

30 października 2017

Sposób na milczka. Jak rozgadać uczniów (CZĘŚĆ I)

A: Cześć, co słychać? B: Nic nowego. A: Co robiłeś wczoraj wieczorem? B: Spałem. A: Aha. Byłeś zmęczony? B: Trochę. A: Dużo pracowałeś? B: Nie. A: Może robiłeś pracę domową? B: Tak. A: Była trudna? B: Tak sobie. Znacie to ze swojego doświadczenia? Niemówiący uczniowie to mały koszmar nauczyciela. Jeśli zrozumieją pytanie, odpowiadają na nie zdawkowo, zwykle jednym słowem. Żeby wydusić z nich zdanie, trzeba się gimnastykować do ostatniej kropli potu. Mogą się nawet na nas obrazić za poddawanie ich tak wyszukanym torturom. Od jednego ucznia usłyszałam kiedyś (oczywiście w jego języku), że jestem wścibska i chcę za dużo wiedzieć. No cóż…

Sposób na milczka. Jak rozgadać uczniów (CZĘŚĆ I)

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 2 118

6 października 2017

Przełamujemy lody. Kilka pomysłów na pierwszą lekcję z nową grupą

Nauczyciel jest po trochu aktorem. Staje w sali lekcyjnej jak na scenie teatralnej, przed sobą ma mniejszą lub większą widownię, która widzi każdy jego ruch i ocenia każde słowo. Żeby ożywić swój spektakl i zaskarbić sobie przychylność publiczności, od czasu do czasu musi zrobić śmieszną minę, opowiedzieć dowcip, a nawet zatańczyć. Ma szczęście, jeśli widzowie w trakcie przedstawienia dobrze się bawią. Biada mu, kiedy widzi same ziewające twarze i zamykające się oczy – wtedy dotrwać do ostatniego aktu jest istną mordęgą. Nic dziwnego, że lekcja z nową grupą wywołuje w nim palpitacje serca, przyśpieszone tętno i suchość w ustach – nie wie przecież, kto czai się za drzwiami i czy nie zechce go pożreć. Co może mu przyjść wówczas na ratunek?

Przełamujemy lody. Kilka pomysłów na pierwszą lekcję z nową grupą

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 17 163