„Co za wietrzysko!”, „Ale z niego chłopisko!”, „Nie wchodź w tych buciorach!’ – zapewne słyszeliście takie słowa, które niby brzmią znajomo, jednak dzięki kontekstowi wypowiedzi, intonacji czy intencji mówiącego zyskują dodatkowe, nierzadko prześmiewcze lub negatywne znaczenie. Te wyrazy to zgrubienia (augmentatywy), czyli wyrazy pochodne, które wyolbrzymiają cechy wyrazów podstawowych i właśnie im poświęcimy poniższy wpis.
Zgrubienia tworzymy poprzez dodanie odpowiedniego formantu (końcówki) do wyrazu podstawowego. Zasadniczo wyróżniamy dwa rodzaje zgrubień. Pierwsze to te, wskazujące na większy rozmiar kogoś lub czegoś, np. chłopak – chłopaczysko, kot – kocisko. Drugie, oprócz wielkości, mogą wyrażać negatywny lub lekceważący stosunek do opisywanej postaci/przedmiotu/rzeczywistości, np.: staruszka – starucha, pan – panisko.
Jak rozpoznać kiedy coś jest po prostu duże, a kiedy coś wyśmiewamy lub obrażamy? Oczywiście wszystko zależy od kontekstu, bowiem „psisko” może oznaczać ‘dużego psa’, jak i ‘niesympatyczne, groźne zwierzę’; „ptaszysko” – ‘dużego ptaka’ i ‘strasznego ptaka’; „zamczysko” – ‘wielki zamek’ i ‘upiorny zamek’.
JAK TWORZYĆ ZGRUBIENIA?
Istnieje wiele form przyrostków, czyli cząstek wyrazów dodanych do rdzenia, które tworzą zgrubienia. Jednak, gdy się je opanuje, to jest to świetny sposób, aby ubarwić swoje rozmowy i nadać im rodzime brzmienie! Ale oczywiście wszystko z umiarem.
Do najczęściej dodawanych formantów do wyrazów podstawowych należą:
1. -sko lub -ysko/-isko
- baba – babsko
- ciało – cielsko
- chłopak – chłopaczysko
- mucha – muszysko
- kot – kocisko
2. -cha
- staruszka – starucha
- kluska – klucha
- Kasia – Kacha
- Zosia – Zocha
Uwaga! Rzadziej, choć jest to możliwe, zgrubienia oznaczają sympatię i sentyment. Dobrze obrazuje to przykład osoby, która z czułością gładzi swojego psa, mówiąc: „Dobre psisko, mądre psisko!”.
Jestem pewna, że używając tych form dodacie swym rozmowom ekspresji i zaskoczycie polskojęzycznych znajomych. Jak zawsze trzymamy za Was kciuki w językowych eksperymentach.
Autorka: Iwona Huber
Dodaj komentarz:
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.