O WAKACJACH PO POLSKU MÓWIĘ ŚPIEWAJĄCO

Nie okłamujmy się. Już wszyscy myślimy tylko o wakacjach. Myśl o urlopie
praktycznie trzyma nas przy życiu. Ostatnie tygodnie roku szkolnego to wyzwanie, nie bójmy
się użyć tego słowa. Mamy za sobą dziewięć miesięcy intensywnej pracy – nauczania
polskiego jako obcego i drugiego. Daliśmy z siebie wszystko, układając programy kursów,
planując poszczególne lekcje, komponując testy i sprawdzając je. Przez cały rok
wkładaliśmy serce w każde spotkanie ze studentami. Zasłużyliśmy na odpoczynek, ale to
dopiero za chwilę. Póki co szukamy pomysłów na zajęcia z polskiego jako obcego i drugiego
i zastanawiamy się, jak dobrze wykorzystać ostatnie tygodnie kursu i kilka ostatnich lekcji.
Jak znaleźć w sobie kreatywność i jednocześnie wciąż realizować postawione sobie
i naszym podopiecznym cele? A gdyby tak… mówić już tylko o jednym?
O wakacjach właśnie?!

„Lato, lato, lato czeka…”

Jeśli pracujemy z dziećmi, nie musimy szukać daleko. Wielu z nas pamięta
piosenkę, którą radośnie wyśpiewywaliśmy na akademiach szkolnych na zakończenie roku.
Jej melodia jest łatwa, struktura tekstu prosta i oparta na powtórzeniach. Nazwa tej pory
roku zostanie na zawsze w pamięci naszych uczniów. Sprawdziłam to na kilku grupach
dzieci w wieku szkolnym. Gdy moi podopieczni zapominają nazw pór roku, wystarczy,
że zacznę nucić melodię piosenki i natychmiast słyszę głośne i radosne „Lato, lato!”.
Najciekawsze jest to, że chętnie sobie podśpiewują ją nawet po kilku latach – jako
nastolatkowie. Wyobraźcie sobie grupę 13-stolatków śpiewającą:

„Lato, lato, lato czeka.
Razem z latem, czeka rzeka.
Razem z rzeką czeka las.
A tam ciągle nie ma nas!”

Zwiedzamy po polsku

Starsi i bardziej zaawansowani uczniowie z pewnością skorzystają z doskonale
opracowanego materiału w podręczniku do polskiego jako obcego „POLSKI krok po kroku Junior 1
w lekcji numer 9. Pytanie o drogę, nazywanie kluczowych miejsc w mieście oraz
środki transportu i czasowniki ruchu – do wyboru do koloru. Ruszamy w drogę!
Pytanie tylko: dokąd?

Dla tych, którzy jeszcze nie mają wakacji rozpisanych co do godziny, miejsca i ostatniej złotówki,
seria „POLSKI krok po kroku” ma gotowy pakiet turystyczny. W pierwszym
podręczniku cała lekcja numer 20 to mini przewodnik po Polsce – atrakcje i piękne miejsca
w naszym kraju od gór po morze, od wschodnich krańców aż po zachodnią granicę.
Wyjątkowo piękne fotografie i różnorodność ćwiczeń umilają pracę nad trudnym tematem
rekcji przyimków w statycznym i dynamicznym ujęciu. Na wakacje czy na wakacjach?
W góry czy w górach? A może nad morze?

Jeszcze dalej – wakacje dla zaawansowanych.

Nasi studenci uczący się polskiego jako obcego na wyższych poziomach również
mają swoją letnią ściągę w lekcji numer 10 w drugim podręczniku wspomnianej serii.
Zdecydowanie trudniejsze słownictwo jest wyzwaniem i jednocześnie zachętą do
odkrywania, gdzie w Polsce są pięknie „pofałdowane tereny”, „uzdrowiska”, które miasto
ma „bajkową atmosferę”, a gdzie można spotkać „rysia, niedźwiedzia albo wilka”.

Komu w drogę, temu… plecak.

Nie lubimy tego, robimy to niechętnie, męczy nas to i najlepiej by było, gdyby ktoś
zrobił to za nas. Pakowanie. Zmora wszystkich wyjazdów. Chyba że … przy okazji uczysz się
języka! Lekcja dziewiąta w „POLSKI krok po kroku 2” to nie tylko doskonały sposób na
zebranie słownictwa związanego z ubraniami i kosmetykami, ale gotowa do użycia lista,
która pomoże naszym studentom nie zapomnieć paszportu, ładowarki i …o zgrozo –
namiotu! Przy okazji można się dowiedzieć, że nie jesteśmy sami z naszą niechęcią do
kontroli na lotnisku. Pani Maj – bohaterka tego rozdziału, przechodzi prawdziwe katusze po
to, żeby nasi studenci już nie musieli. Po opanowaniu słówek i po pracy z ćwiczeniami w tej
lekcji spakowanie się, przejście przez bramki i wejście na pokład samolotu będzie dla
naszych studentów łatwe jak mianownik!

„Pisz do mnie listy”

Zanim wybrzmi przysłowiowy „ostatni dzwonek”, musimy jeszcze przypomnieć
naszym studentom, żeby wysłali do nas kartkę pocztową z miejsc, które będą zwiedzać –
koniecznie po polsku! Pomoże im w tym materiał zamieszczony w lekcji 10 w drugim
podręczniku, gdzie przy okazji zapoznają się z wołaczem. Ten przypadek wzbudza zawsze
wiele emocji – od zaskoczenia, po absolutne wzruszenie. Zwłaszcza początkujący studenci
nie potrafią przejść obojętnie obok faktu, że po pierwsze rzadko używamy imion zwracając
się do rozmówców bezpośrednio, po drugie – że zmieniamy formę imion. Nawet ci, którzy
już znają biernik i dopełniacz, wciąż emocjonalnie reagują na zmianę imion w wołaczu.

„Droga Kasiu, Drogi Pawle…” – przyznajcie: lubimy dostawać listy i pocztówki. Nawet jeśli
przychodzą w formie elektronicznego maila, zawsze jest miło przeczytać kilka słów po
polsku od naszych studentów. Mnie zdarzyło się wysłać kilka pocztówek do studentów,
których uczę polskiego jako obcego. Do schematycznego i obowiązkowego „Przesyłam
gorące pozdrowienia z …”, zawsze dorzucam kilka prostych słów o pogodzie, miejscu,
atrakcjach i kończę obowiązkowym „pozdrawiam”. W ten wysublimowany sposób
nauczamy naszych studentów, jak wygląda schemat listu nieoficjalnego prosto z „Programów
nauczania polskiego jako obcego i drugiego”. Nikt z nas chyba nie dyskutuje z teorią,
która mówi, że najbardziej efektywne nauczanie to takie, które angażuje emocje,
a przecież radość z otrzymania takiej kartki i satysfakcja z jej napisania są ogromne.
Poproście o pocztówkę!

A aspekt?

Oby tych kilka pomysłów na lekcję polskiego jako obcego sprawiło, że lekcje
poprzedzające przerwę letnią będą przyjemne, studenci będą w nie zaangażowani, a my
zadowoleni ze swojej pracy. Niech to będzie czas podsumowań wypełnionych satysfakcją,
ale także planów na najbliższe letnie miesiące – zarówno tych w aspekcie niedokonanym –
w wakacje będę zwiedzać, odpoczywać i mówić po polsku, ale także dokonanym – wrócę
do domu, spotkam się z rodziną, zapiszę się na kolejny kurs polskiego. A gdy nasi studenci
będą się trudzić nad spisaniem swoich planów, w naszych głowach już będzie tylko jedno
„lato, lato, lato czeka… razem z latem, czeka rzeka…”.

Autor: Agata Szybura

Dodał epolish w dniu 20-06-2025 · Opublikowano w kategorii Dla nauczyciela języka polskiego
Udostępnij ten post
O małej pomocy dydaktycznej, która może uratować niejedną lekcję

W co powinien zainwestować lektor języka polskiego rozpoczynający swoją karierę? W zestaw podręczników? W duże segregatory, gdzie będzie przechowywał materiały? Read more

Po polsku od pierwszej lekcji? Tak, to możliwe!

Uczysz języka polskiego obcokrajowców? Ale znają już trochę polski, prawda? Nie? Uczysz od zera? To znaczy, że mówisz do nich Read more

Czego tu się bać? O Skypie w nauczaniu

Jak to jest z tym internetem? Większość z nas, nauczycieli, ma konto na Facebooku, niektórym Instagram, Twitter czy Snapchat również Read more

Dodaj komentarz: