6 października 2017Przełamujemy lody. Kilka pomysłów na pierwszą lekcję z nową grupą
Nauczyciel jest po trochu aktorem. Staje w sali lekcyjnej jak na scenie teatralnej, przed sobą ma mniejszą lub większą widownię, która widzi każdy jego ruch i ocenia każde słowo. Żeby ożywić swój spektakl i zaskarbić sobie przychylność publiczności, od czasu do czasu musi zrobić śmieszną minę, opowiedzieć dowcip, a nawet zatańczyć. Ma szczęście, jeśli widzowie w trakcie przedstawienia dobrze się bawią. Biada mu, kiedy widzi same ziewające twarze i zamykające się oczy – wtedy dotrwać do ostatniego aktu jest istną mordęgą. Nic dziwnego, że lekcja z nową grupą wywołuje w nim palpitacje serca, przyśpieszone tętno i suchość w ustach – nie wie przecież, kto czai się za drzwiami i czy nie zechce go pożreć. Co może mu przyjść wówczas na ratunek?