Uwaga! Problem! O sytuacjach awaryjnych na lekcji polskiego

My – nauczyciele lubimy planować. Tworzymy plany pracy na cały rok szkolny, ale planujemy również semestr, konkretne jednostki tematyczne, pojedyncze lekcje, a nawet zadania w obrębie danej fazy zajęć. Dodaje nam to pewności siebie i ustawia na horyzoncie cel, do którego dążymy. Nie wszystko jednak da się przewidzieć. A to zepsuje się sprzęt do odtwarzania plików audio, a to uczniowie na lekcji o ósmej rano przysypiają i nijak nie przyswoją nowej formy gramatycznej, czasami usłyszymy pytanie, na które nie znamy odpowiedzi… Jak wtedy nie wpaść w panikę? Poniżej znajdziecie kilka przykładów trudnych sytuacji, jakie mogą nas spotkać na lekcji wraz ze sposobami na to, jak zachować zimną krew.

PIERWSZA GRUPA PROBLEMÓW – „Jestem profesjonalistą! To mi się nie zdarza!

To sytuacje, których obawiamy się, bo nie chcemy stracić autorytetu nauczyciela. Mogą pokazać, że nie jesteśmy wszechwiedzący albo że zapomnieliśmy o czymś naprawdę ważnym. Tego bardzo nie lubimy.

SYTUACJA 1Uczeń zadaje pytanie, na które nie znamy odpowiedzi
Niektórym uczniom może nie mieścić się w głowie, że czegoś nie wiemy. Zamiast kluczyć i udawać, że zaraz przypomnimy sobie tę informację, najlepszym rozwiązaniem będzie przyznać się do niewiedzy i odsunąć w czasie odpowiedź do najbliższej lekcji. Możemy zażartować i powiedzieć, że to będzie nasze zadanie domowe i/lub zadać to samo uczniowi. Wykorzystajmy tę sytuację do pokazania, że my też ciągle się uczymy i – tak jak nasi uczniowie – mamy prawo do popełniania błędów.

SYTUACJA 2To, co przygotowaliśmy, okazuje się nudne
Często plan spisany na kartce papieru prezentuje się bardzo dobrze, natomiast prawdziwe życie weryfikuje nasze teoretyczne założenia. Lekcja się nie klei i ledwo ciągniemy ten wózek do końcowej minuty. Wtedy czasem wystarczy mała modyfikacja, żeby wywołać przysłowiowy efekt motyla. Jeżeli uczniowie pracują w tych samych parach – zmieńmy partnerów; jeżeli siedzą statycznie nad podręcznikiem, przerwijmy na parę minut i zróbmy kilkuminutowe zadanie ruchowe; jeśli już wiemy, że kolejne zaplanowane ćwiczenie dobije grupę, wyrzućmy je, zmieńmy kolejność, spróbujmy czegoś bardziej komunikacyjnego.

DRUGA GRUPA PROBLEMÓW „Ktoś tu ma dzisiaj gorszy dzień…”

To wszystkie te sytuacje, które wynikają z nastawienia czy samopoczucia uczniów.

SYTUACJA 3 Uczniowie nie chcą mówić po polsku
Zadają nam pytania w swoim języku, ale też tak samo porozumiewają się między sobą. Co możemy zrobić, żeby zmotywować ich do używania polskiego na lekcji? Możemy przygotować irytujący dźwięk, który będziemy włączać za każdym razem, kiedy usłyszymy słowo w obcym języku. Możemy też w momencie, gdy słyszymy rozmowę nie po polsku, rysować kolejny element prostej ilustracji – kiedy ta będzie gotowa, nasza grupa otrzyma dodatkowe zadanie domowe. Zamiast metody kija możemy też zastosować metodę marchewki i nagradzać tę grupę, która używała języka obcego najmniej. Najlepszym rozwiązaniem tej sytuacji będzie jednak profilaktyka. Jeśli od początku konsekwentnie rozmawiamy na lekcji wyłącznie po polsku, stanie się to dla uczniów naturalne.

SYTUACJA 4 Uczniowie nie chcą pracować w grupach
Może nie wiedzą, na czym dokładnie polega zadanie? Może jedna osoba w grupie jest dominująca i przejmuje dowodzenie? Może grupa jest za duża do tego rodzaju ćwiczenia? Może nie wiedzą, jakie korzyści daje im taka forma pracy? A może po prostu się nie lubią? Jeśli dowiemy się, co stoi za takim nastawieniem uczniów, będziemy wiedzieli, co z tym fantem zrobić i jak odpowiednio zadziałać.

TRZECIA GRUPA PROBLEMÓW„Uderz w stół, a… Halo, halo, gdzie są nożyczki?!”

W tej grupie znajdą się wszystkie sytuacje związane z pomocami dydaktycznymi, które są nam konieczne do przeprowadzenia zajęć, a które czasem zawodzą. Od sprzętów czasami bardziej zawodna jest nasza pamięć!

SYTUACJA 5Zapomnieliśmy kostki do gry planszowej
Nieco już archaiczny, ale nadal dobry sposób – na karteczkach wypisujemy numer 1-6. Uczniowie zamiast rzucać kostką, losują karteczki. W bardziej nowoczesnej wersji – w wyszukiwarkę internetową wpisujemy hasło: „wirtualna kostka do gry” i o to samo prosimy uczniów. Jednym kliknięciem „rzucają kostką”, a na ekranie pojawia się odpowiednia liczba oczek. Jeszcze innym pomysłem jest wycięcie zadań z gry planszowej i rozlosowanie ich wśród uczniów.

SYTUACJA 6Nie możemy odtworzyć pliku audio
Zaplanowaliśmy słuchanie, a tymczasem:
a) nie działa sprzęt
b) w telefonie zaginął plik, który chcieliśmy włączyć
c) skopiowaliśmy nie to słuchanie, co trzeba
Co zrobić? Najlepiej mieć przygotowany transkrypt słuchania, które w każdej sytuacji możemy odczytać sami. Wówczas możemy też ćwiczenie na rozumienie ze słuchu zamienić na ćwiczenie na rozumienie tekstu pisanego.

CZWARTA GRUPA PROBLEMÓW – „Czas nie jest z gumy… A szkoda!

Jest to jedna z największych zmór początkujących nauczycieli. Ciężko przewidzieć, ile czasu zajmą poszczególne zadania i istnieje ryzyko, że nie zdążymy właściwie przećwiczyć nowego zagadnienia lub – wręcz przeciwnie – zostanie nam parę minut, które trzeba będzie jakoś zagospodarować.

SYTUACJA 7Widzimy, że braknie nam czasu
Jeżeli wcześniej dobrze zaplanujemy lekcję, wiemy, jaki jest jej cel (przykładowo: uczeń potrafi samodzielnie zrobić małe zakupy w kiosku). W trakcie trwania lekcji zerkamy na zegarek i już wiemy, że do sytuacji komunikacyjnej nie dojdziemy, bo uczniowie utknęli przy różnicach między formami: złoty / złote / złotych. Co wtedy? Zwykle lepiej jest zwolnić niż sztucznie przyśpieszać. Podzielmy sobie w głowie całą zaplanowaną lekcję na dwa bloki – dzisiaj ćwiczymy nową leksykę i formy, na następnej lekcji powtarzamy i ćwiczymy sprawności (słuchanie, czytanie, pisanie, a w końcu – mówienie). Lepiej zrobić mniej, a dokładniej.

SYTUACJA 8 Zostanie nam trochę czasu
Najlepszym wyjściem z tej sytuacji jest posiadanie banku gotowych pomysłów, po które możemy sięgać w awaryjnych sytuacjach. Możemy powtarzać słowa z lekcji, zagrać w krótką grę, poćwiczyć fonetykę… Po sprawdzone pomysły odsyłam do poprzednich tekstów, które znajdziecie tutaj i tu.

Pamiętajmy, że nieprzewidziane sytuacje się zdarzają i jest to nieodłączny element pracy nauczyciela. Ważne, byśmy podchodzili do nich ze spokojem i poczuciem humoru.

Autor: Paulina Kuc

Dodał epolish w dniu 02-11-2019 · Opublikowano w kategorii Dla nauczyciela języka polskiego
Udostępnij ten post
O małej pomocy dydaktycznej, która może uratować niejedną lekcję

W co powinien zainwestować lektor języka polskiego rozpoczynający swoją karierę? W zestaw podręczników? W duże segregatory, gdzie będzie przechowywał materiały? Read more

Po polsku od pierwszej lekcji? Tak, to możliwe!

Uczysz języka polskiego obcokrajowców? Ale znają już trochę polski, prawda? Nie? Uczysz od zera? To znaczy, że mówisz do nich Read more

Czego tu się bać? O Skypie w nauczaniu

Jak to jest z tym internetem? Większość z nas, nauczycieli, ma konto na Facebooku, niektórym Instagram, Twitter czy Snapchat również Read more

Dodaj komentarz: