Poprawiać albo nie poprawiać – oto jest pytanie. Pytanie, które zadaje sobie codziennie każdy nauczyciel. Wiemy doskonale, że większość uczniów oczekuje od nas korygowania popełnianych przez nich błędów. Umiejętna i taktowna korekta błędów to jednak trudna sztuka. Co i jak poprawiać, aby nie zniechęcić uczniów do nauki, a wręcz przeciwnie zmotywować ich do dalszego wysiłku?
Dzisiejszy tekst poświęcony będzie poprawianiu wypowiedzi ustnych. W tym przypadku należy na samym początku zastanowić się, co jest celem danego ćwiczenia ustnego. Czy będziemy ćwiczyć poprawność wypowiedzi ustnych, czy może zależy nam na nabywaniu przez naszych uczniów większej płynności językowej.
Poprawność wypowiedzi
W sytuacji, kiedy za cel stawiamy sobie osiągnięcie przez naszych kursantów większej świadomości gramatycznej, bardziej precyzyjnego posługiwania się słownictwem czy udoskonalenie wymowy, korygowanie błędów jest nie tylko wskazane, ale wręcz konieczne. Co nie oznacza jednak, że ta korekta musi zawsze wyglądać tak samo. Jakie mamy opcje?
- Autokorekta – najbardziej pożądana opcja. Prowadzi nie tylko do większej samodzielności, ale również do większej świadomości językowej. Jeżeli uczeń sam nie potrafi się poprawić, możemy skorzystać z kolejnej opcji, patrz punkt 2.
- Uczniowie poprawiają się nawzajem – bardzo dobre rozwiązanie, pod warunkiem, że zastosujemy kilka zasad. Po pierwsze nie należy dopuścić do tego, aby uczniowie przerywali sobie nawzajem. Po drugie warto dyskretnie notować błędy w czasie wypowiedzi uczniów, aby potem wspólnie je omówić / poprawić bez konieczności wskazywania, kto te błędy popełnił.
- Nauczyciel, czyli najbardziej tradycyjna opcja. Nie ma w niej nic złego, jeżeli tylko zadbamy o urozmaicenie technik stosowanych w korygowaniu błędów:
- Wskazanie rodzaju popełnionego błędu, np. czas, osoba, wymowa. Takie naprowadzenie ucznia na typ błędu, może pozwolić mu na samodzielną korektę.
- Używanie różnorodnych gestów jak choćby kciuk zwrócony do tyłu, który może sygnalizować konieczność użycia czasu przeszłego.
- Powtórzenie błędu z intonacją pytającą
- Prośba o doprecyzowanie, np. U: Byłem wczoraj w poczcie. N: Przepraszam, gdzie byłeś?
- Powtórzenie wypowiedzi do momentu, w którym pojawił się błąd, np. U: Piję kawę bez cukier. N: Piję kawę bez….
Płynność wypowiedzi
Jeżeli chcemy, aby nasi uczniowie spontanicznie i samodzielnie wypowiadali się w języku obcym i właśnie taka płynność językowa jest głównym celem danego ćwiczenia, wtedy musimy ograniczyć korygowanie błędów jedynie do tych, które utrudniają zrozumienie wypowiedzi.
Absolutnie nie należy przerywać uczniom, kiedy mówią. Błędy należy zanotować i omówić je później. Można również zapisać najważniejsze błędy na tablicy i poprosić uczniów, aby poprawili je w ramach zadania domowego. Ponadto nie powinno się poprawiać ucznia, kiedy jest bardzo zaangażowany w swoją wypowiedź albo kiedy opowiada o osobistych przeżyciach. Nie należy również nadmiernie korygować błędów popełnianych przez osoby nieśmiałe lub te, które dopiero dołączyły do grupy. Takie zachowanie nie tylko onieśmiela, ale również buduje niepotrzebne bariery.
Jakie błędy zawsze poprawiać?
Jest kilka typów błędów, które dla dobra uczniów powinniśmy poprawiać jak najczęściej:
- najbardziej uporczywe
- zakłócające komunikację
- odnoszące się do zagadnień, które były realizowane niedawno, np. konkretnej reguły gramatycznej
- te, które nie powinny się już pojawiać na danym poziomie
Błąd jako porażka czy konieczny element w procesie uczenia się?
Osobiście jestem zwolenniczką tego drugiego podejścia. Popełnianie błędów jest czymś zupełnie naturalnym i doskonale wiemy o tym, że nie ma wartościowego uczenia się bez popełniania błędów. To na nich uczymy się najlepiej i najszybciej.
Błędy popełniane przez naszych uczniów są dla nas również cenną informacją o samym procesie nauczania. Pokazują bowiem, jaki postęp poczynili nasi uczniowie i co musimy zmienić, aby ten postęp był jeszcze większy.
Samo poprawianie błędów sprawia nam jednak dużo kłopotów. Jak korygować błędy, aby osoba poprawiana nie czuła się zdemotywowana i zawstydzona? Jak z drugiej strony nie dopuścić do sytuacji, w której akceptujemy bylejakość wypowiedzi?
Najważniejsze jest to, aby informacja zwrotna, jaką przekazujemy naszym kursantom zawierała oprócz spostrzeżeń negatywnych, również te pozytywne. Bardzo przydatna okazuje się tu metoda kanapki: pochwała – krytyka – pochwała. Tylko przy takim układzie unikniemy frustracji, zawstydzenia czy co gorsze spadku motywacji do podejmowania dalszego wysiłku. Pamiętajmy o tym, że nic tak nie zachęca do dalszej nauki jak pozytywne wzmocnienie.
Autor: Joanna Pasek
Tekst został oparty na książce Tomasza Roga Nauczanie języków obcych. Teoria, badania, praktyka.
Dodaj komentarz:
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.