Na początku pracy w zawodzie, po latach szkolnych doświadczeń z metodą gramatyczno-tłumaczeniową, trudno to sobie wyobrazić. Jak wyjaśnić uczniom, jakie końcówki ma narzędnik bez pokazania im tego w tabeli? Jak nauczyć czasu przeszłego, nie podając na początku lekcji wzoru odmiany? W jaki sposób mają stworzyć poprawne zdanie, kiedy to nie my – wszechwiedzący nauczyciele – podajemy im regułę? Zanim jednak spróbujemy oswoić indukcyjną metodę nauczania gramatyki zastanówmy się, dlaczego warto ją stosować i co to uczniom daje.
PO PIERWSZE…
przypomnijmy sobie, jak to jest, kiedy wiedzę zdobywamy przez słuchanie, czytanie i oglądanie i czym to się różni od sytuacji, gdy uczymy się czegoś drogą błądzenia, eksperymentowania, poszukiwania i działania? Które informacje głębiej zapadną nam w pamięć?
Zostało udowodnione, że uczniowie, którzy sami odkrywają regułę gramatyczną, a wcześniej stawiają hipotezy, które następnie samodzielnie weryfikują, zapamiętują wiedzę na dłużej. W nauczaniu języka obcego często inspirujemy się sposobem, w jaki małe dziecko nabywa języka – również tutaj jest podobnie. Nie ma lepszego nauczyciela niż doświadczenie!
PO DRUGIE…
uczniowie bawią się językiem, pracują z nim, testują, próbują poznać i oswoić, a dzięki temu uczą się samodzielności. Jest to umiejętność niezwykle przydatna w naturalnych sytuacjach komunikacyjnych, którym uczniowie stawiają czoła już bez obecności i podpowiedzi nauczyciela! W ten sposób nabywają pewności siebie, co w posługiwaniu się nowym językiem bardzo procentuje.
JAK TO ZROBIĆ?
Żeby umożliwić uczniom samodzielne odkrycie reguły gramatycznej, pamiętajmy o kilku zasadach.
- OD SZCZEGÓŁU DO OGÓŁU – wychodzimy od przykładów, na podstawie których uczniowie będą mogli odkryć, a następnie sformułować regułę gramatyczną. Ta (w formie schematu czy tabelki) pojawia się zawsze na końcu jako efekt pracy z proponowanym przez nas materiałem.
- TEKST PUNKTEM WYJŚCIA – by uczniowie mogli poznać regułę, muszą zobaczyć jej użycie w tekstach. Tekst może być krótszy lub dłuższy, mieć formę dialogu lub opisu. Tekstem jest nawet pojedyncze zdanie (np. Uwe jest niemieckim biznesmenem.), które warto wykorzystywać na niższych poziomach zaawansowania.
- NADZORUJĄCA ROLA NAUCZYCIELA – jest to jeden z najtrudniejszych punktów do zrealizowania J Lubimy mówić i tłumaczyć, bo wiemy, że nikt nie zrobi tego tak dobrze jak my. Tutaj musimy oddać pałeczkę uczniom. Nadzorować, kontrolować, podpowiadać. Być bardziej mentorem czy coachem niż wykładowcą.
- DOMINUJĄCA FORMA PRACY: PARY I GRUPY – wymaga to od nas przemyślanego planu zajęć, odpowiednio dobranych materiałów i jasno sformułowanych poleceń, tak by uczniowie byli w stanie samodzielnie postawić hipotezy. Jeśli jesteśmy na początku pracy z tą metodą i chcemy mieć większą kontrolę nad tym, co dzieje się w klasie, możemy szukać rozwiązań na forum całej grupy.
PRZYKŁAD – ASPEKT CZASOWNIKÓW W CZASIE PRZESZŁYM
Chcemy, by uczniowie poznali konteksty użycia czasowników w aspekcie dokonanym i niedokonanym.
- Wybieramy tekst, z którym będziemy pracować. W lepszych grupach dobrze sprawdzi się zestaw dwóch tekstów. W pierwszym ktoś opowiada, jak wyglądał jego dzień, kiedy był dzieckiem / spędzał czas na wakacjach / chodził do szkoły (TEKST A). W drugim ta sama osoba mówi o wczorajszym dniu, używając tych samych czasowników, ale w aspekcie dokonanym (TEKST B).
TEKST A: Na wakacjach codziennie wstawałem bardzo późno, długo jadłem śniadanie i ubierałem się. Przed południem czytałem książki i słuchałem muzyki, czasem spotykałem się z kolegami…
TEKST B: Wczoraj wstałem o 7:00 rano, szybko zjadłem śniadanie i ubrałem się… Najpierw przeczytałem dwa maile, potem posłuchałem wiadomości na poczcie głosowej, a następnie spotkałem się z kolegą z pracy….
Możemy również podać uczniom dwa proste zdania (zapisać lub przykleić je na tablicy obok siebie). W tabeli, która znajduje się w lekcji 21. w podręczniku „Polski krok po kroku 1” znajdują się przykłady, które świetnie obrazują różne konteksty użycia form aspektowych.
ZDANIE A: Gdy byłem dzieckiem, codziennie wstawałem o 7:00.
ZDANIE B: Wczoraj wstałem o 10:00.
- Uczniowie w parach zastanawiają się, dlaczego w zdaniach użyto różnych form czasownika. Stawiają hipotezy. Może to dlatego, że podano różną godzinę? A może dlatego, że w pierwszym zdaniu osoba mówiąca była dzieckiem, a w drugim dorosła? Może chodzi o to, że pierwsza czynność była rutynowa, a druga nie? Przyjmujemy zasadę, że nie ma złych pomysłów. Ważne jest myślenie, błądzenie, stawianie hipotez!
III. Uczniowie decydują, która hipoteza jest najbardziej prawdopodobna, a nauczyciel ją weryfikuje.
- Podobnie postępujemy z kolejnymi zdaniami, pokazującymi inny kontekst użycia aspektu.
- V. Nauczyciel rozdaje uczniom kartki z wypisanymi hasłami: RUTYNA, JEDEN RAZ, PROCES W CZASIE, MOMENT itd. Uczniowie dopasowują je do konkretnych zdań lub – najprościej – do prawej lub lewej kolumny z wypisanymi na tablicy przykładami.
- Analogicznie możemy podsunąć im kartki z typowymi frazami używanymi w jednym lub drugim aspekcie: długo, szybko, od… do…, często… i poprosić o dopasowanie do lewej lub prawej strony tablicy.
VII. Po wspólnym ustaleniu ostatecznej wersji pytamy uczniów, którą formę nazwiemy aspektem dokonanym (perfect), a którą niedokonanym (imperfect). Nie powinno to sprawić uczniom problemu i w rezultacie na tablicy zapisujemy po lewej ASPEKT NIEDOKONANY, a po prawej ASPEKT DOKONANY. Gotowe!
VIII. „Swoją” tabelę uczniowie mogą sfotografować telefonem, możemy zostawić ją na tablicy do następnych zajęć, możemy też przykleić na kartce i powiesić w sali.
Uczniowie samodzielnie, z naszą niewielką pomocą, stworzyli identyczną tabelkę, jaką mogą znaleźć w podręczniku, ani razu go nie otwierając!
Autor: Paulina Kuc
Dodaj komentarz:
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.