Wszyscy zapewne słyszeliśmy o tym, że przyszłość nauczania to nowoczesne technologie, a lekcje języków obcych wcześniej czy później przeniosą się na stałe do wirtualnego świata. Biorąc pod uwagę fakt, że dzisiejsze społeczeństwo nie wyobraża sobie nawet dnia bez swoich ulubionych elektronicznych gadżetów, to jest to bardzo prawdopodobny scenariusz. Zanim jednak tablice zostaną zastąpione ekranami komórek, a ludzie zapomną jak trzymać w ręce długopis, chciałabym Wam opowiedzieć o metodzie storytytellingu i odwiecznej mocy opowieści.
Storytelling zakłada, że opowiadanie historii jest naturalnym sposobem wymiany doświadczeń między ludźmi. Tworzymy i przekazujemy nowe opowieści już od wieków. Co prawda zmienia się forma samego przekazu. Nikt przecież nie spodziewa się, że w dobie cyfryzacji będziemy snuć opowiadania, siedząc wieczorami wokół ogniska. Ale pomyślcie o ogromnej popularności seriali. Większość naszych uczniów regularnie śledzi losy swoich ulubionych bohaterów. Co więcej mnóstwo ludzi spędza całe weekendy na oglądaniu kolejnych sezonów najpopularniejszych produkcji serialowych. Dowodzi to temu, że ludzie potrzebują opowieści. Choć może niekoniecznie są tego świadomi.
Dla mnie metoda storytellingu jest jednym z najskuteczniejszych sposobów pobudzania wyobraźni moich uczniów, jak również „zmuszania” ich do produkcji językowej. Nawet przy początkowych oporach ze strony kursantów, przynosi ona świetne rezultaty. Zwłaszcza jeżeli chcemy „rozgadać” naszą grupę. Trzeba być przygotowanym na to, że szczególnie umysły ścisłe będą protestować i starać się nas przekonać, że nie mają w sobie ani grama kreatywności. Ich mózgi koncentrują się przecież na faktach, liczbach, statystykach i nie są stworzone do opowiadania jakichś nierealnych historii. Ale możecie mi wierzyć, że nawet najbardziej zagorzali w walce z tą metodą polegli na polu bitwy
Na jakim etapie lekcji korzystać z tej metody?
Na każdej! Tak naprawdę to od nas zależy, do czego chcemy wykorzystać storytelling i jakie mamy cele językowe. Wspólne opowiadanie historii świetnie sprawdza się jako językowa rozgrzewka. Chociaż muszę tutaj zaznaczyć, że czasami uczniowie tak mocno angażowali się w daną opowieść, że zajmowała nam ona dużo więcej czasu, niż początkowo założyłam. Dokładanie kolejnych wątków opowieści przekładało się jednak na poznawanie nowych słów czy struktur gramatycznych i to w zupełnie bezbolesny sposób. Storytelling może też być dobrym sposobem na zakończenie lekcji, zwłaszcza jeżeli poprosimy uczniów, aby włączali do swoich wypowiedzi nowo poznane słownictwo. Metoda ta może też być dla nas kołem ratunkowym w sytuacji, kiedy poziom zaangażowania i zainteresowania uczniów spada do skandalicznie niskiego poziomu. Nic tak nie wciąga emocjonalnie jak dobra opowieść! Storytelling jest też świetną propozycją na pierwsze zajęcia w nowej grupie. Szybko i skutecznie pomoże bowiem przełamać pierwsze lody
Jak pracować z tą metodą?
Elementem absolutnie niezbędnym do pracy ze storytellingiem jest wyobraźnia. I zapewniam Was, że wszyscy nasi uczniowie ją mają. Jeżeli nawet nie wszyscy są bardzo kreatywni, to w czasie wspólnego tworzenia opowieści będą zapewne wykorzystywać wątki czy postacie znane im właśnie z filmów, seriali czy książek. Storytelling to nie konkurs na najbardziej kreatywnego ucznia, a narzędzie służące do przełamywania barier w mówieniu po polsku.
Na rynku znajdziemy kilka ciekawych pomocy dydaktycznych, które ułatwią nam początki pracy z tą metodą. Większość z Was na pewno przynajmniej raz w życiu zetknęła się z kartami Dixit czy kośćmi opowieści Story Cubes. Od nich warto zacząć swoją przygodę z tworzeniem historyjek na lekcjach polskiego. W przypadku pracy z kartami Dixit należy na początku zaznaczyć, że to uczniowie decydują, jak zinterpretują daną kartę i co tak naprawdę na niej zobaczą. Nie powinni ograniczać się w swoich skojarzeniach, a przedstawione na kartach ilustracje mają być dla nich jedynie bodźcem do tworzenie kolejnych wątków opowieści. Każdy z uczniów losuje kilka kart, które rozkłada przed sobą. Pierwszy uczeń wybiera jedną z nich i rozpoczyna opowieść. W pewnym momencie zatrzymuje się, a opowiadanie kontynuuje kolejny uczeń wybierając kartę, która jego zdaniem pozwoli mu na stworzenie w miarę logicznego dalszego ciągu opowieści. Tak, wspólnie tworzona historia powinna być w miarę logiczna, choć magiczne elementy, takie jak podróże w czasie i przestrzeni są oczywiście mile widziane. Kości opowieści operują znacznie prostszymi symbolami, dlatego też większość uczniów nie ma problemów z odczytaniem znaczenia poszczególnych kostek. Może to być więc łatwiejsza opcja, zwłaszcza dla grup, które dopiero zaczynają pracę z tą metodą. Trzeba jednak zaznaczyć, że historie tworzone z wykorzystaniem kart Dixit są o wiele ciekawsze i uruchamiają najgłębsze pokłady wyobraźni.
W czasie tworzenia opowieści nauczyciel powinien służyć uczniom pomocą, podpowiadając im słowa czy nawet całe zwroty, kiedy tylko tego potrzebują. Możemy też pozwolić naszym kursantom na korzystanie ze słowników w czasie takiej aktywności. Warto też zapisywać wszystkie nowe słowa na tablicy, tak aby po zakończonej lekcji uczniowie wyszli bogatsi o nowe słownictwo. W miarę jak nasi uczniowie nabierają coraz większej wprawy, możemy zacząć wzbogacać zestawy kart i kości o różne rekwizyty czy zestawy słów. Te ostatnie sprawdzą się, kiedy będziemy chcieli utrwalić nowo poznane słowa. Ciekawym wariantem storytellingu są historyjki łańcuchowe, w których uczniowie kolejno dopisują ciąg dalszy opowieści, nie wiedząc przy tym, co napisali ich poprzednicy. W efekcie często powstaje historyjka, która co prawda jest mocno nielogiczna, ale zapewnia ciągłe zwroty akcji i wybuchy śmiechu u słuchających
Zalety storytellingu
Metoda ta oferuje nam cały wachlarz korzyści. Po pierwsze koncentruje się na praktycznej stronie języka, jaką jest oczywiście mówienie. Po drugie dzięki bardzo intensywnej produkcji językowej nasi uczniowie ćwiczą zarówno słownictwo, jak i gramatykę. I to nie będąc tego do końca świadomym. Nie muszą przecież wpisywać słów w luki, czy wypełniać kolejnych tabelek gramatycznych. Co więcej znacznie poszerzają swoją wiedzę, niekiedy wykraczając nawet poza swój poziom. Zapoznają się ze słownictwem czy strukturami, których często nie ma w ich podręcznikach. To, co wydaje się jednak być największą zaletą storytellingu to fakt, że nawet najbardziej milczący uczniowie angażują się we wspólne tworzenie opowieści i dzięki temu nabierają coraz większej pewności i swobody w mówieniu. Poza tym, to naprawdę świetna zabawa! Może warto więc spróbować i zacząć kolejną lekcję od słów Dawno, dawno temu….
Autor: Joanna Pasek
Dodaj komentarz:
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.