Któż z nas nie zna tanga, tańca innego niż wszystkie, budzącego emocje i wypieki na twarzy? Jego historia przenosi nas do Argentyny z drugiej płowy XIX wieku. To w jego zdecydowanych ruchach, Gauchos, południowoamerykańscy pasterze czy emigranci poszukujący wolności i przestrzeni, szukali wytchnienia i rozrywki. Tango tańczono więc na chodnikach, ulicach miast i wsi, w podrzędnych lokalach i domach publicznych, a jego popularność stale rosła zwłaszcza dzięki pociągającej muzyce. To właśnie tam, na marginesie społecznym, powstał prawdziwy duch tanga – pasja i namiętność, smutek i marzenia o lepszym życiu, miłość i rozstanie – to wszystko wyrażano w muzyce i właśnie w ruchach. Miejsce, gdzie tańczono nazwano „milongas” i ta nazwa funkcjonuje do dziś.
To właśnie magię tanga wyśpiewał w swym przeboju „Takie Tango” Krzysztof Cugowski, wokalista polskiego zespołu rockowego Budka Suflera. Gwarantuję Wam, że pokochacie ten tekst i magnetyczną melodię, a głosu Pana Krzysztofa nie pomylicie z żadnym innym!
Budka Suflera to zespół o długiej historii założony w Lublinie w 1974 roku przez Krzysztofa Cugowskiego i Romualda Lipkę, który tworzył i koncertował przez 40 lat, w wielokrotnie zmienianym składzie. Jak określają znawcy muzyki, Budka Suflera to prawdziwi giganci sceny, fabryka przebojów i muzyczna oaza, w której dojrzewali wielcy artyści, jak Urszula, Izabela Trojanowska, Felicjan Andrzejczak, Romuald Czystaw czy Jan Borysewicz.
„Takie tango” stało się utworem, który zdecydowanie wytyczył kierunek dalszej kariery zespołu i uczynił płytę „Nic nie boli tak jak życie” (1997) jedną z najlepiej sprzedającą się płyt w historii polskiej muzyki. Ważny i ciekawy jest fakt, iż zespół nigdy nie nagrywał muzyki łatwej i przyjemnej – także teksty piosenek nie należały do tych najłatwiejszych. Pisaniem dla lubelskiego zespołu zajmowali się autorzy, którzy są zaliczani nie bez powodu do najlepszych w Polsce – Andrzej Mogielnicki, Adam Sikorski czy Marek Dutkiewicz.
Zatem nie czekajcie ani chwili i zanurzcie się w genialnych dźwiękach przeboju, który możecie odsłuchać pod linkiem: https://www.youtube.com/watch?v=PkzmeDtAudo
TAKIE TANGO
Na sali wielkiej i błyszczącej
Tak jak nocne Buenos Aires
Które nie chce spać
Orkiestra stroi instrumenty
Daje znak i zaraz zacznie
Nowe tango grać
Siedzimy obok obojętni
Wobec siebie jak turyści
Wystukując rytm
Nie będzie tanga między nami
Choćby nawet cud się ziścił
Nie pomoże nic
Chociaż płyną ostre nuty
W żyłach płonie krew
Nigdy żadne z nas do tańca
Nie poderwie się
Bo do tanga trzeba dwojga
Zgodnych ciał i chętnych serc
Bo do tanga trzeba dwojga
Tak ten świat złożony jest
Zaleje w końcu Buenos Aires
Noc tak gęsta jak atrament
A gdy przyjdzie brzask
Co było w naszych sercach kiedyś
Kiedyś jak świecący diament
Cały straci blask
I choć będą znowu grali
Bóg to jeden wie
Nigdy razem na tej sali
Nie spotkamy się
Bo do tanga trzeba dwojga
Zgodnych ciał i chętnych serc
Bo do tanga trzeba dwojga
Tak ten świat złożony jest
Może kiedyś na tej sali,
tam będziemy tańczyć tango
bo te kłótnie nic nie znaczą
Bo do tanga trzeba dwojga
Zgodnych ciał i chętnych serc
Bo do tanga trzeba dwojga
Tak ten świat złożony jest
MINI SŁOWNICZEK ZWROTÓW:
- błyszczący – shiny
- stroić instrumenty – to tune
cud się ziścił – a miracle come true - poderwać się – to get up suddenly
- noc tak gęsta jak atrament – ciemna noc (metafora) – really dark night
- brzask – dawn
Autor: Iwona Huber
Dodaj komentarz:
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.