Wrzesień to miesiąc przez wszystkich kojarzony z początkiem roku szkolnego. We wrześniu ruszają też zazwyczaj liczne kursy językowe. W tym roku nauka zarówno w szkołach publicznych, jak i prywatnych wygląda zupełnie inaczej. Jak przy zachowaniu reżimu sanitarnego przeprowadzić tzw. icebreakers, czyli nic innego jak gry i zabawy, które przełamują pierwsze lody, oswajają z grupą i integrują ze sobą uczestników kursu? Jak zapewnić zdenerwowanych i niepewnych uczniów, że na naszych zajęciach mogą czuć się bezpiecznie? Nie możemy zrezygnować z gier czy zabaw, gdyż to one właśnie najszybciej przełamują bariery, zwiększają zaangażowanie czy też budują poczucie przynależności do grupy. Świetnie sprawdzają się również jako przerywniki w sytuacjach, kiedy naszych uczniów dopada znużenie i senność. Właśnie ze względu na korzyści płynące z tych krótkich rozgrzewkowych gier, musimy znaleźć takie, które będziemy mogli wykorzystać na lekcjach online lub tych w sali lekcyjnej, ale z zachowaniem bezpiecznego dystansu społecznego. Poniżej kilka propozycji.
- Emotikony ?
Większość z nas na początku każdej lekcji pyta uczniów o ich samopoczucie. Możemy poprosić naszych kursantów, aby zamiast standardowej odpowiedzi przesłali nam w okienku czatu emotikon, który najlepiej odzwierciedla ich dzisiejszy nastrój i uzasadnili, dlaczego wybrali właśnie tę buźkę. W przypadku zajęć stacjonarnych uczniowie mogą po prostu narysować taki emotikon na kartce lub w zeszycie.
- Ulubiony mem
To ćwiczenie sprawdzi się lepiej w bardziej zaawansowanych grupach. Może być również formą pracy domowej, od której zaczniemy kolejną lekcję. Należy poprosić uczniów o znalezienie i przesłanie ulubionego memu. Podczas prezentacji pytamy uczniów, dlaczego wybrali właśnie ten mem i co jest w nim śmiesznego lub interesującego?
- Prawda, prawda, fałsz
Na początku lekcji prosimy studentów o zapisanie trzech informacji o sobie. Dwie z nich powinny być prawdziwe, a jedna fałszywa. Zadaniem grupy jest odgadnięcie, która z tych informacji jest kłamstwem. W tym celu muszą zadawać dużo szczegółowych pytań. Efekt „rozgadania” gwarantowany.
- Narysuj swojego sąsiada
Niewielu z nas potrafi rysować, a ładnie rysować potrafi jeszcze mniej osób ? Jestem tego najlepszym przykładem, o czym doskonale wiedzą moi uczniowie. Ale zdarza mi się rysować coś na tablicy, bo te moje nieudolne próby przedstawienia znaczenia niektórych słów wzbudzają mnóstwo śmiechu u moich kursantów. Dlatego bardzo lubię gry językowe, które wymagają rysowania czy choćby szkicowania. Taką rozluźniającą atmosferę zabawą na początek lekcji może być właśnie „Narysuj swojego sąsiada”. Mówiąc sąsiada mamy na myśli osobę, która siedzi koło nas w sali, albo pojawia się w okienku obok, kiedy przeprowadzamy zajęcia w formie online.
- Kosmici właśnie wylądowali
Prosimy uczniów, aby wyobrazili sobie, że kosmici właśnie wylądowali na Ziemi. Niestety nie możemy komunikować się z nimi za pomocą żadnego ziemskiego języka. Kursanci muszą zaprezentować swoje kraje przy użyciu 5 symboli / znaków / obrazów. Mogą te symbole narysować (zajęcia stacjonarne) lub wybrać 5 zdjęć, które najlepiej oddają charakter ich państwa (lekcje online).
- Gdzie jest mój dom?
Przygotowujemy mapę świata, prosząc studentów, aby zaznaczyli na niej kraje, z których pochodzą. Prosimy ich również, aby podzielili się z grupą informacjami na temat swojego kraju, np. co najbardziej lubią w miejscu, z którego pochodzą; z czego znany jest ich kraj itp. Ta aktywność najlepiej sprawdzi się w przypadku grup wielonarodowościowych.
- Pięć ulubionych…. (potraw/filmów/miejsc…)
Zadaniem uczniów jest zapisanie nazw pięciu ulubionych potraw, miejsc, deserów. Możemy też poprosić o zapisanie tytułów pięciu ulubionych książek czy filmów albo nazwisk ulubionych muzyków, aktorów, artystów. Te nazwy, tytuły czy nazwiska mogą być doskonałym punktem wyjścia do dalszej dyskusji o preferencjach kulinarnych, najpiękniejszych podróżach, najlepszych pisarzach, dziełach filmowych itp.
- Pięć rzeczy, które nas łączą
Nasi uczniowie muszą odnaleźć i zapisać 5 rzeczy, które ich łączą. Na pierwszych zajęciach może to być trochę za trudne zadanie, ale taka gra będzie dobrym pomysłem na rozgrzewkę już po kilku pierwszych lekcjach.
- Dawno, dawno temu….
Nic tak nie łączy ludzi, jak dobrze opowiedziana historia ? Metoda storytellingu pojawiała się już na naszym blogu, dlatego nie będę się tutaj nad nią rozwodzić. Zainteresowanych odsyłam do poprzednich wpisów. Celem tego ćwiczenia jest wspólne opowiedzenie historyjki. Aby ułatwić naszym kursantom stworzenie takiej historyjki możemy się tutaj posłużyć zestawem słów, ilustracji, kośćmi opowieści itp.
- Co autor miał na myśli?
Pokazujemy uczniom satyryczne rysunki Andrzeja Mleczki lub Henryka Sawki, ale zakrywamy umieszczone tam komentarze. Prosimy naszych kursantów o uzupełnienie pustych dymków. Uczniowie mogą pracować indywidualnie lub w parach. Każdy prezentuje swoje propozycje, wybieramy najlepsze, a na koniec porównujemy z oryginalnymi komentarzami autorów.
- Mój świat
Rysujemy koło i podpisujemy je „mój świat”, a następnie wpisujemy do niego 5 słów, które związane są z naszym życiem. O to samo prosimy naszych studentów. Zadaniem grupy jest odgadnięcie, dlaczego wybraliśmy właśnie tych 5 słów i co one symbolizują. Jaki mają związek z naszym życiem?
- Wycieczka z przewodnikiem
Ten pomysł sprawdzi się najlepiej w przypadku zajęć online. Prosimy naszych studentów, aby wykorzystując kamerki w swoich laptopach oprowadzili nas po swoim pokoju, mieszkaniu, biurze lub ogródku. Sami powinni zdecydować, co chcą pokazać nam i pozostałym studentom.
To tylko kilka pomysłów, które można wykorzystać na lekcjach online lub na kursach stacjonarnych z zachowaniem bezpiecznego dystansu. Warto pomyśleć o tym, jak zaadaptować znane i sprawdzone „icebreakers” do nowej rzeczywistości szkolnej czy nauczania zdalnego. Niech moc będzie z Wami w tym nowym roku szkolnym!
Autor: Joanna Pasek