Święta Wielkanocne, choć dostojne i bogate w duchową symbolikę, mają swych sympatycznych „patronów”. Zazwyczaj spotkamy ich na kartkach, jako dekorację świątecznych stołów, w koszyczkach ze święconką lub po prostu, jako wiosenną ozdobę. O baranku, kurczaczku, zajączku i króliczku (nie wspominając nawet o kolorowych pisankach) – słyszał przecież każdy. Czy jednak dobrze rozumiemy symbolikę i znaczenie owych zwierząt w kontekście Świąt Wielkiej Nocy? Z przyjemnością podpowiemy, dlaczego właśnie te zwierzątka utożsamiamy z najważniejszymi świętami chrześcijan.
WIELKANOCNY BARANEK
Naszą opowieść rozpoczniemy od baranka, którego wyjątkowa historia zaczyna się na długo przed narodzinami chrześcijaństwa. W tradycji żydowskiej pojawia się on w związku ze świętem Paschy, czyli Przejścia, które Żydzi po dziś dzień obchodzą na pamiątkę wyzwolenia z niewoli egipskiej. Według przekazu, który czytamy w Księdze Wyjścia (Wj 12), zanim Bóg wywiódł Naród Wybrany z Egiptu, nakazał każdej rodzinie złożyć ofiarę z jednorocznego baranka, a jego krwią skropić odrzwia i progi domów. W ten sposób krew zabitych zwierząt miała służyć jako znak chroniący Izraelitów przed śmiercią.
Agnus Dei, Francisco de Zurbarán, Prado Museum
Baranek w tradycji chrześcijańskiej jest symbolicznym przedstawieniem Chrystusa, który oddał swe życie, jako ofiarę przebłagalną dla odkupienia ludzkości. Ojcowie Kościoła śmierć Chrystusa nazywają najdoskonalszą ofiarą, zaś ewangelista Jan nazywa Go wprost Barankiem Bożym – z łaciny Angus Dei (J 1,29.36). Natura baranka uosabia także przymioty Syna Bożego wskazując na Jego czystość, łagodność i posłuszeństwo. W ikonografii chrześcijańskiej szczególnie popularnym motywem jest baranek z czerwoną chorągwią oznaczający triumf Jezusa nad męką i śmiercią oraz pełne chwały zmartwychwstanie (takiego baranka najczęściej zobaczycie w kościołach, na polskich świątecznych stołach i w koszyczkach). Tym samym baranek paschalny stał się symbolem przejścia z niewoli do wolności, ze śmierci do życia – połączeniem i wypełnieniem zapowiedzi i proroctw.
W Polsce dużą popularnością cieszą się baranki świąteczne wyrabiane z wosku, masła, słodkiego jajecznego ciasta (pieczonego w specjalnej formie żeliwnej), marcepanu, piernika czy masy cukrowej. Kupujemy je zazwyczaj w cukierniach i piekarniach. W przeszłości na królewskich i szlacheckich dworach w okresie przed wielkanocnym baranki odlewano ze złota, srebra i porcelany. Baranki świąteczne już w XVII w. opisywane były jako „świętość, której nie może zabraknąć w żadnym polskim domu”, dlatego kontynuujemy ten zwyczaj wkładając je do koszyczków, a potem na świąteczny stół.
WIELKANOCNY ZAJĄCZEK
Musicie wiedzieć, że zajączek wielkanocny, choć popularny i powszechnie spotykany nie jest symbolem chrześcijańskim. Jego historia sięga czasów pogańskich, kiedy powszechnie kojarzono go z płodnością, a tę w naturalny sposób z wiosną. To właśnie o tej porze roku, kiedy po zimowym odrętwieniu do życia odradza się przyroda, na terenach Wielkiej Brytanii i w krajach Europy Zachodniej czczono boginię płodności Ēostre. Rodzące się chrześcijaństwo wyparło pradawne zwyczaje, jednak nie do końca – bowiem symbolika życia, przemiany i wiosny bardzo mocno nawiązuje do celebrowanego zmartwychwstania Chrystusa. Dlatego też na terenach dzisiejszych Niemiec, Anglii czy Irlandii wciąż żywa jest tradycja tzw. „zajączka” promieniująca w swym kulturowym kostiumie na inne kraje Europy, w tym Polskę. Na ogół zajączek wielkanocny przychodzi w pierwszy dzień świąt — w Wielką Niedzielę, co w tym roku przypada na dzień 4 kwietnia. Z kolei w krajach skandynawskich zaraz po śniadaniu wielkanocnym najmłodsi wyruszają w poszukiwanie słodkich, świątecznych prezentów. W niektórych firmach z okazji Wielkanocy pracownicy dostają specjalny świąteczny bonus – finansowy lub w formie innego upominku, popularnie zwany „zajączkiem”.
Jeśli chodzi o symbolikę – zajączek kojarzy się Polakom bardzo pozytywnie. Przede wszystkim jest zwiastunem nadchodzącej wiosny. Symbolizuje płodność, szczęście, a także czujność – gdyż według tradycji śpi z otwartymi oczami, gotów w każdej chwili do ucieczki przed drapieżnikiem. Ponieważ jest zwierzęciem bardzo płochliwym, w starożytnej sztuce chrześcijańskiej zając wyobrażał uciekający czas, wskazywał na niepewność i ulotność ludzkiego życia, które śpiesznie podąża do wieczności.
Symbol zająca odnosił się także do chrześcijan, którzy dopiero niedawno przyjęli chrzest. Święty Augustyn porównywał nowo ochrzczonych do lękliwych i słabych zajęcy, chroniących się za skałą, którą jest Jezus Chrystus.
Co jednak z przesympatycznym, puchatym króliczkiem, który również pojawia się w okresie Świąt? Różnica między nim a zającem jest dość widoczna: zając jest większy, ma dłuższe kończyny oraz uszy. Jest on rodzimym zwierzęciem, zamieszkującym zwykle tereny rolnicze. Z kolei królik przywędrował do nas z Półwyspu Iberyjskiego, podczas podbojów rzymskiej armii. Choć powszechnie to zając związał się z symboliką Wielkanocy to faktycznie oba gatunki zlewają się ze sobą i są wykorzystywane zamiennie.
WIELKANOCNY KURCZACZEK
W naszej zwierzęcej drużynie nie może zabraknąć i żółtego kurczaczka, który choćby ze względu na kolor kojarzy się z radością, wiecznością oraz odrodzeniem. Z punktu widzenia nauki Kościoła kurczaczek wielkanocny nie ma szczególnej symboliki. Prawdopodobnie tradycja umieszczania go w koszyczkach i na świątecznych stołach ma ludowe korzenie, ponieważ gospodarze chcieli w ten sposób podkreślić wagę narodzin, nowego życia oraz wiosny, co idealnie koresponduje z Wielkanocą. A od kurczaczka tylko krok do…święconego jajka, którego symbolika jest jasna i jednooczna.
We wszystkich kręgach kulturowych jajko jest symbolem nowego początku i rodzącego się życia. Należało także do przedmiotów kultu, a w życiu codziennym miało zapewnić pomyślność w domu i w rodzinie. Wart w tym miejscu zacytować etnografa, dra Artura Gawła, który przywołując minione polskie zwyczaje opowiada, że w przeszłości rozrzucano skorupki poświęconego jajka po ziemi, na której rosło zboże. Wierzono, że dzięki temu plony będą obfite. Przerzucano także poświęcone jajko przez dom wierząc, że w ten sposób ochroni się go przed uderzeniem gromu. Chowano także jajka za obrazem, aby zabezpieczały dom przed potencjalnym nieszczęściem.
Mamy nadzieję, że nadchodzące Święta pozwolą Wam na nowo ucieszyć się życiem, wiosenną pogodą i wzajemną bliskością – jakkolwiek rozumianą i pomimo wszystko! A podczas niedzielnych i poniedziałkowych celebracji niech towarzyszą Wam opisani zwierzęcy przyjaciele, których symbolika jest dużo głębsza i bogatsza, niż sympatyczny wygląd.
Wesołych Świąt i…radosnego Alleluja!
Autor: Iwona Huber
Dodaj komentarz:
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.