Gdybyśmy chcieli zrobić naszym studentom psikusa i skutecznie zniechęcić ich do nauki polskiego, moglibyśmy na przykład pokazać im tabelkę z miejscownikiem. Pewnie nawet tym maksymalnie zmotywowanym i dzielnym jak lwom zaświeciłaby się lampka alarmowa. Oczywiście pod żadnym pozorem nie możemy tego robić! Nie da się ukryć, że ilość końcówek do zapamiętania może przyprawić o szybsze bicie serca, ale znowu – to właśnie my możemy złagodzić ten szok i pomóc uczniom w miękkim lądowaniu „po drugiej stronie”.
Jakie są trudności związane z miejscownikiem?
1. Jak wyżej, ogromna tabelka z dużą liczbą końcówek do zapamiętania.
2. Alternacje (a szczególnie ch, które magicznie zmienia się w sz w słowach takich jak: macocha – o macosze), przez co czasami trudno rozpoznać, że nadal słyszmy lub widzimy to samo słowo.
3. W miejscowniku generalnie rodzaj nie ma znaczenia, ale nagle, kiedy musimy odmienić słowa, które kończą się na k, g, ch i kilka innych spółgłosek, trzeba zachować czujność.
Miejscownik ma też swoje plusy!
1. Jest dość regularny. Wyjątki zdarzają się bardzo rzadko, co, jak wiemy, w przypadku polskiego jest rzeczą dość (nomen omen) wyjątkową.
2. Uczniowie, kiedy dochodzą do momentu, w którym zapoznają się z miejscownikiem, pamiętają już wiele zwrotów, w których się pojawił. Na pytanie: Gdzie jesteś? potrafią poprawnie odpowiedzieć: w domu, w pracy, w sklepie, na ulicy itd. Znają też wyrażenia: po południu, o północy, w porządku, jeżdżę na rowerze… Przy wprowadzaniu tej formy warto odwoływać się do ich wiedzy.
3. Kontekst użycia miejscownika jest jasny i łatwy do zapamiętania, bo występuje tylko po przyimkach: w, na, przy, po, o.
4. Ma bardzo przyjazną liczbę mnogą z jedną końcówką w rzeczowniku (i jej małą modyfikacją w przypadku kilku zaledwie słów).
JAK WPROWADZAĆ?
Jak wtedy, kiedy mamy do czynienia z innymi przypadkami, tak i tutaj możemy, a nawet powinniśmy wyjść od przykładów. Kilka pomysłów:
1. Możemy zadawać uczniom pytania o konkretne słowa w ustalonej przez nas kolejności, które będziemy zapisywać na tablicy, na przykład:
Gdzie robimy zakupy? – zapisujemy: sklep – w sklepie
Gdzie słuchamy jazzu? klub – w klubie
Gdzie oglądamy film? kino – w kinie
O kim często myśli małe dziecko? mama – o mamie
itd.
Jeżeli uczniowie nie znają poprawnej formy, możemy korygować ich na bieżąco. Po chwili sami zorientują się, jaki jest schemat odmiany.
2. Możemy przygotować też ilustracje lub zdjęcia miejsc oraz figurkę, którą ustawiamy na obrazkach i zadawać pytania: Gdzie on jest? Dalej możemy postępować podobnie i zapisywać w odpowiednim miejscu tablicy odpowiedzi uczniów w dobrej formie.
3. Możemy przygotować różne woreczki (kubeczki, koperty), w które wrzucamy słowa reprezentujące jeden schemat odmiany (np. Polska, łazienka, matka, sukienka, koleżanka). Po podaniu przez nas przykładu uczniowie losują dalej i odmieniają według schematu (w Polsce, w łazience, o matce, na sukience, przy koleżance). Kilka odpowiedzi zapisujemy na tablicy.
4. Możemy wyjść od tekstu, w którym pojawia się wiele form miejscownika (w podręczniku „POLSKI krok po kroku” mógłby to być na przykład tekst o mieszkaniu państwa Maj). Uczniowie wyszukują je, zaznaczają, podkreślają i wpisują w odpowiednie miejsce na tablicy.
Po zebraniu wszystkich form tabelka utworzy nam się sama. Wystarczy przepisać do zeszytu lub zrobić zdjęcie telefonem i możemy ćwiczyć!
JAK ĆWICZYĆ?
Poza tradycyjnymi ćwiczeniami w książce warto zaproponować uczniom inne ciekawe sposoby na zautomatyzowanie końcówek. Jak zawsze nieocenioną pomocą są kolorowe karteczki do losowania, na których możemy wpisywać słowa w mianowniku do odmiany, pytania, na które trzeba odpowiedzieć z użyciem miejscownika, zdania do transformacji (np. Idę do kina. – Jestem w kinie.) czy do uzupełnienia.
1. GDZIE JEST? – na lekcję przynosimy mały przedmiot (breloczek, małego pluszaka, figurkę) i kładziemy w różnych miejscach. Uczniowie mówią, gdzie znajduje się ta rzecz: na biurku, na krześle, na ławce, na głowie, przy tablicy, w torbie…
2. ZAGADKI Z MIEJSCOWNIKIEM – uczniowie losują odmienione poprawnie słowo lub – w trudniejszej wersji – ilustrację przedstawiającą budynek, pomieszczenie w domu lub mebel. Ich zadanie polega na zadawaniu pytania kolegom tak, by ich odpowiedź wymagała użycia miejscownika, np. Gdzie pracuje lekarz? W szpitalu; Gdzie myjemy zęby? W łazience itp.
3. KARTKOWANIE KSIĄŻKI – na tablicy zapisujemy numery stron z podręcznika, na których znajdują się fotografie. Zadaniem uczniów jest jak najszybsze wypisanie miejsc, w których fotograf zrobił zdjęcia. Wygrywa ta grupa, która jako pierwsza skończyła zadanie, słowa nie powtarzały się i były zapisane poprawnie.
4. TASIEMCE – zadajemy uczniom pytanie: Gdzie wczoraj byłeś? Ich zadaniem jest udzielenie jak największej liczby możliwych odpowiedzi (mogą one dotyczyć zarówno obiektów w mieście: w pracy, w szkole, w sklepie, ale też pomieszczeń: w domu, w kuchni, w pokoju i mebli: w wannie, w łóżku itd.)
5. RYMY GRAMATYCZNE – ciekawym sposobem na zapamiętanie wzorców odmiany poszczególnych słów jest układanie wierszyków, np. Gdy leżę na trawie, myślę o piwie lub kawie. Mówię tacie o tej kobiecie, co zapomniała o bilecie. To ćwiczenie sprawdzi się w bardziej kreatywnych grupach.
ĆWICZENIA NA MÓWIENIE
1. MAPA (KOSMICZNEGO) MIASTA – rozdajemy uczniom mapkę, na której znajdują się różne charakterystyczne punkty w mieście (kino, sklep, apteka, ulice, place…). Zadaniem uczniów jest opisanie życia typowego mieszkańca miasta: Gdzie robi zakupy, spędza wolny czas, spotyka się ze znajomymi? Gdzie w mieście zwykle są korki? Dla urozmaicenia możemy podsunąć mapkę kosmicznego miasta, którą znajdziemy w „Grach i zabawach” do podręcznika „POLSKI krok po kroku – junior”. Tam mieszkańcy jeżdżą rakietą po ulicy Planetarnej, spotykają się na placu Mikołaja Kopernika, a filmy oglądają w kinie „Gwiezdne wojny”. Możemy rozbudować zadanie i poprosić o umówienie się na spotkanie w mieście lub pobawić się w turystę, który pyta mieszkańców o wskazówki.
2. GDZIE PRACOWAŁ JAVIER? – do wykonania tego zadania potrzebna jest ilustracja z podręcznika „POLSKI krok po kroku” z lekcji 18. lub inna przedstawiająca różnorakie zawody. Uczniowie opowiadają, gdzie do tej pory pracował Javier, co może być punktem wyjścia do rozmowy o pracy w ogóle (Czy dobrze jest pracować na studiach? Która praca jest trudna? Która jest dobrze płatna? Gdzie do tej pory pracowali uczniowie?).
Do miejscownika warto podejść spokojnie i w przypadku problemów odwoływać się do formy-pierwowzoru, którą uczniowie znają (rower – na rowerze, a więc teatr – w teatrze). Po czasie zwykle okazuje się, że strach ma wielkie oczy i miejscownik okazuje się być zupełnie znośny.
Te i więcej pomysłów na pracę z miejscownikiem znajdziecie w „Podręczniku nauczyciela 1” autorstwa Joanny Stanek.
Autor: Paulina Kuc
Dodaj komentarz:
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.