Kilka dni temu na facebooku mojego irlandzkiego przyjaciela pojawił się taki obrazek z dumnym podpisem: „Pogoda w Krakowie!”. Przyznam, że mocno mnie to rozśmieszyło i podziałało na wyobraźnię. Musicie bowiem wiedzieć, że polski kwiecień jest jednym z najbardziej humorzastych i nieprzewidywalnych miesięcy w roku. O jego zmienności mówi jedno z najpopularniejszych powiedzeń, których dzieci uczą się już w przedszkolu:
KWIECIEŃ PLECIEŃ, BO PRZEPLATA, TROCHĘ ZIMY TROCHĘ LATA.
Cóż zatem znaczy owo kwietniowe przeplatanie? Nic innego jak pogodową zmienność. W tym miesiącu pogoda może zaskoczyć nas zarówno zimnym wiatrem, śniegiem i mrozem, jak i pełnią wiosny, gdy ciepłe słońce każe porzucać zbędne części garderoby.
Być może ta skłonność do oszukiwania i figli bierze się stąd, iż pierwszym dniem kwietnia jest PRIMA APRILIS – dzień żartów i celowego wprowadzania innych w błąd. Tego dnia nawet w mediach pojawiają się różne nieprawdziwe informacje. W przeszłości uważano, że 1 kwietna był pechowy, obecnie to dzień przepełniony radością, a płatane żarty mają rozbawić i wywołać uśmiech na twarzy, a nie sprawić przykrość. W krajach anglojęzycznych Prima Aprilis nazywany jest „Dniem Głupców” (April Fools’ Day lub All Fools’ Day), a we Francji dzień żartów to inaczej „Dzień kwietniowej Ryby”. Dlaczego? Bo tego dnia Francuzi przyczepiają innym, gdy ci tego nie widzą, małe, papierowe rybki.
Mimo tych żartów i pogodowej ruletki kwiecień zdecydowanie ma swoje plusy! Dzień wydłuża się prawie o dwie godziny. Przyroda budzi się do życia, rozwijają się liście, kwitną drzewa, krzewy i kwiaty, od których to miesiąc zaczerpnął swoje imię. Dawniej kwiecień nazywano także brzezieniem – od brzozy i dębieniem – od dębu. Jego łacińska nazwa to aprilis.
22 kwietnia – DZIEŃ ZIEMI
Inną ważną i ciekawą inicjatywą w tym miesiącu jest przypadający 22 kwietna Międzynarodowy Dzień Ziemi. Idea troski o planetę łączy ludzi na całym świecie niezależnie od narodowości, wyznania, zawodu czy wieku. Pomysłodawcą był Amerykanin, Gaylord Nelson, który poruszony wielkim wyciekiem oleju w Santa Barbara w 1969 roku, postanowił zainteresować amerykańskie społeczeństwo sprawami zanieczyszczenia powietrza i wody. To właśnie on był zwolennikiem utworzenia narodowego ruchu edukacyjnego na rzecz ochrony środowiska. Do współpracy i promocji „zielonego projektu” przyłączyło się wiele osób, m.in. kongresmen Pete McCloskey oraz wywodzący się z Harvardu eko-działacz Denis Hayes. Na dzień wielkiej akcji został wybrany 22 kwietnia 1970 roku. W tym dniu, 20 milionów Amerykanów wyszło na ulice miast po to, by zademonstrować jedność w dążeniu do zdrowego i zrównoważonego środowiska. Do Polski Dzień Ziemi trafił dopiero w 1990 roku, po upadku komunizmu. Od tej pory co roku jest obchodzony w całym kraju.
Dzień Ziemi ma też swoją muzyczną wizytówkę, którą jest przebój Michaela Jacksona pt. Earth Song – pieśń Ziemi. Kultowy teledysk możecie zobaczyć tutaj:
Dobrego i bardzo słonecznego kwietnia!
Autor: Iwona Huber
Dodaj komentarz:
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.