Nie wiem czy wiecie, ale już po raz 16, Polacy ucieszą się dniem wolnym od pracy w upalny sierpniowy dzień. Mamy nadzieję, że zdołacie choć częściowo podglądnąć nasz polski koloryt przyodziany w wojskowy mundur i polne kwiaty. Jeśli zaś nie, nic straconego, poniżej przeczytacie kilka myśli o tym, jakie bogactwo przynosi data 15 sierpnia.
Na podniosły charakter 15 sierpnia składają się dwie uroczystości – państwowa i religijna. Tego dnia Polacy obchodzą Święto Wojska Polskiego, upamiętniające zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej stoczonej w 1920 roku, zwanej też Cudem nad Wisłą. Zakończona sukcesem polsko-bolszewicka walka nie tylko ocaliła i podtrzymała odzyskaną w 1918 roku polską niepodległość, lecz stała się jedną z kluczowych bitew XX wieku w dziejach świata. Wojsko polskie na czele z wodzem, marszałkiem Józefem Piłsudskim, zatrzymało i zwyciężyło milionową nawałę Armii Czerwonej, ratując nie tylko Polskę, ale całą Europę przed niewolą oraz wprowadzeniem sowieckiego totalitaryzmu i systemu komunistycznego.
W tym to dniu Polacy czczą pamięć żołnierzy poległych na frontach. W miastach i miasteczkach odbywają się apele na cmentarzach, a w stolicy – oficjalne uroczystości państwowe przed Grobem Nieznanego Żołnierza, w których uczestniczą władze państwowe i przedstawiciele wojska.
15 sierpnia, to także wyjątkowa uroczystość religijna – święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, popularnie zwane świętem MATKI BOSKIEJ ZIELNEJ. Nazwa wywodzi się z pachnącej i kolorowej tradycji święcenia w kościele pierwocin [trudne słowo] ziół, zbóż, traw, owoców i kwiatów, która sięga IX wieku. Jeżeli odwiedzicie tego lata Polskę, z pewnością tego dnia (szczególnie w mniejszych miejscowościach) zauważycie ludzi, niosących bukiety czy snopki zbóż. Istnieje co najmniej kilka rozwinięć tej pięknej tradycji. Według wersji jednego z apokryfów, gdy po trzech dniach od śmierci, otworzono grób Matki Bożej, uczniowie Jezusa nie znaleźli w nim ciała Maryi, lecz właśnie pachnące zioła i kwiaty. Na obszarach wiejskich data ta zbiega się także z okresem zakończenia żniw, zatem święcone w tym dniu plony ziemi, są formą dziękczynienia składanego Bogu za pośrednictwem Maryi.
A teraz, dodatkowo mała lekcja z historii sztuki!
Tematyka wniebowzięcia Matki Bożej to także motyw wielu dzieł sztuki polskiej i światowej.
Będąc w Krakowie, koniecznie udajcie się do Kościoła Mariackiego, gdzie podziwiać możecie arcydzieło rzeźby późnogotyckiej – ołtarz Wita Stwosza, przedstawiający w swej centralnej części trzy sceny: zaśnięcia, wzięcia do nieba i ukoronowania Najświętszej Marii Panny.
Liczący 13 metrów wysokości i 11 metrów szerokości ołtarz budowano 12 lat, od 1477 do 1489 roku, i do jego wykonania użyto trzech rodzajów drewna: dębu, modrzewia oraz lipy, w której wyrzeźbione są postacie Maryi i apostołów. Jako ciekawostkę podpowiem, że ówczesny koszt dzieła mistrza z Norymbergii wyniósł 2808 florenów, czyli tyle, ile całoroczny budżet Krakowa w tamtym czasie!
W przeszłości wierni i turyści mogli podziwiać otwarty ołtarz jedynie podczas największych świąt kościelnych, obecnie uroczyste otwarcie jego skrzydeł następuje codziennie o godzinie 11:50. Gdy już będziecie w Bazylice i Wasze oczy przykują czerwone, złote i niebieskie barwy ołtarza – poświęćcie chwilę na kontemplację dokładnie wykonanych figur o ponadnaturalnych wymiarach (do 2,7 metra wysokości!). Za ich pierwowzór posłużyli ówcześni mieszkańcy Krakowa, którzy zaklęci w drewno, do dziś stanowią niepodważalną skarbnicę wiedzy o czasach średniowiecza.
Autor: Iwona Huber
Dodaj komentarz:
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.