NOWOROCZNE POSTANOWIENIA JĘZYKOWE A ZMIANA PODEJŚCIA, czyli co zrobić, by w końcu się udało?

Dla większości z nas Nowy Rok to nowa karta, a co za tym idzie nowe wyzwania, motywacje i właśnie postanowienia! Niestety według statystyk jedynie co 20. osoba w stu procentach dotrzymuje wszystkich wyznaczonych zobowiązań. Być może wynika to ze zbyt dużych oczekiwań i wymagań, które sobie stawiamy. Być może obszarów do usprawnień jest zbyt wiele, a być może wypunktowana lista tego, co zaczniemy robić lub od czego się powstrzymamy jest zwyczajnie niewłaściwa.

Jedno jest pewne – statystyki pokazują, że na ogromnej liczbie kart z postanowieniami pojawia się różnie sformułowana troska o język obcy. Jedni z nas rozpoczynają swą przygodę z nowym językiem, inni „ostatecznie” rozprawiają się z kwestią gramatyki, jeszcze inni „w końcu” powracają do porzuconej nauki. Znacie to? Jeśli tak, to na progu tego roku proponujemy nieco inne spojrzenie i podejście. Zamiast konkretnego językowego postanowienia pomyślcie o pracy nad cechami, które zbliżą Was do określonych celów – językowych i nie tylko. Poniżej trzy obszary, którym warto poświęcić uwagę – samodyscyplina, determinacja i elastyczność. Zapraszamy!

 

MOTYWACJA TO ZA MAŁO – BĄDŹ KONSEKWENTNY

Zazwyczaj w pierwszych tygodniach roku odczuwamy duży entuzjazm, który każe wierzyć, że wszystko jest możliwe. Wtedy też powstają owe listy noworocznych projektów i planów. Problem w tym, że motywacja nie jest czynnikiem stałym i rzadko kiedy bywa wystarczająco silna, by rzeczywiście podjąć i doprowadzić do skutku zamierzone działanie. Motywacja jest uczuciem – ulotnym, zmiennym i od nas niezależnym. Powstaje w wyniku inspiracji, np. czujemy ją po wysłuchaniu wykładu, spotkaniu z osobą, która osiągnęła bliski nam cel czy w momentach granicznych, np. na progu nowego roku szkolnego czy kalendarzowego. Warto o tym wiedzieć, bo to pozwoli uniknąć podstawowego rozczarowania – sobą i własną kondycją. Idąc dalej pamiętajmy, że motywacja nie jest przyczyną działania, jak często sądzimy, lecz rodzi się na skutek działania. Jest zatem wynikiem ciężkiej pracy i ściśle łączy się z satysfakcją z wykonania zadania lub osiągnięcia jakiegoś postępu. Czy zatem warto walczyć o motywację? Zdecydowanie tak – jednak nie należy przeceniać jej skuteczności na samym starcie. Cechami, o które nam chodzi i które gwarantują sukces są bowiem samodyscyplina, systematyczność, konsekwencja i niezłomność. To one są motorem motywacji, nie na odwrót!

Konkrety 

Zaplanuj:

  • 15 minut z językiem każdego dnia o wybranej godzinie [potrzebujesz decyzji i samodyscypliny]
  • 1 film w języku obcym w tygodniu [potrzebujesz decyzji i konsekwencji]
  • 1 rozmowa z osobą mówiącą w języku, którego się uczysz w tygodniu [potrzebujesz decyzji i systematycznych spotkań] 

Jak widzimy projekt jest prosty i mierzalny. Oparty na motywacji, ale można go przeprowadzić „na chłodno”, bez emocji. Po prostu trzymając się planu. Celem zobrazowania rezultatów proponujemy prowadzenie dziennika, w którym zanotujesz wykonane zadanie.

WSTAŃ PO POTKNIĘCIU

Jeśli po kilku tygodniach porzucisz regularną naukę języka lub zrobisz przerwę w innym postanowieniu, pamiętaj, że to tylko etap. Etap, który należy przejść i ruszyć w dalszą drogę. Niestety jest to też etap kluczowy – należy bowiem wygrać walkę z wewnętrzną krytykiem, który co rusz będzie szeptał „to nie ma sensu„, „ile razy można próbować?„, „nie dasz rady„, „po co ci to było?” itp. Zazwyczaj takie momenty przerwy wpływają na cały projekt, który nagle wydaje się „zbyt duży” lub zbyt przytłaczający. Pamiętaj jednak, że każda wygrana z samym sobą sprawia, że rośnie w nas siła. Te walki są najtrudniejsze, ale konieczne i najbardziej satysfakcjonujące! Dlatego nie słuchamy zniechęcających nas doradców i licznych wymówek, tylko wstajemy – jak żołnierz po upadku.

Konkrety
  • jeśli porzuciłeś zaplanowane rytuały – poproś bliską osobę, by sprawdziła cię kolejnego dnia;
  • powiedz o swojej przerwie na głos i zadeklaruj powrót do regularnej pracy – zazwyczaj publiczne deklaracje są bardziej skuteczne;
  • nie obwiniaj się za zaniechanie działań, tylko spokojnie i rzeczowo przeanalizuj zaistniałą sytuację – być może znacząc zmieniły sie okoliczności, jesteś zmęczony, musisz przeorganizować plan swojego dnia itp.

ĆWICZ ELASTYCZNOŚĆ

Czy spotkaliście się ze stwierdzeniem, że trzeba trzymać się planu i realizować go bez względu na okoliczności? Ta dość popularna strategia świadczy co prawda o sile charakteru, często jednak powoduje niepotrzebne poczucie winy, w sytuacji, gdy coś idzie „nie tak”. Elastyczność w połączeniu z wiarą w siebie daje potężną moc do działania. Pozwala dopasować się do nowych okoliczności i zakłada zmiany, które cyklicznie zachodzą w osobie. Dlatego w naszych celach, w tym przy nauce języka, warto tworzyć głównie plany ramowe, i cyklicznie zadawać sobie pytania kontrolne, typu:

  • Jakie drogi doprowadzą mnie do celu?
  • Czy narzędzia które stosuje wciąż są skuteczne?
  • Czy lubię formę, którą wybrałam/em?
  • Czy mój cel/postanowienie przynosi mi radość?
  • Czy moje motywacje są wciąż żywe?

Warto także w swych działaniach uwzględnić tzw. zaplanowaną improwizację. Oznacza to w praktyce, że znam dobrze swój cel i kierunek, ale prowadzą mnie do niego różne narzędzia i techniki. Jeśli coś działa –  robię tego więcej, jeśli coś nie działa –  myślę, dlaczego tak jest i albo to usprawniam, albo rezygnuję, poszukując nowych rozwiązań.

NIE SAM CEL JEST NAJWAŻNIEJSZY, ALE DROGA

Czasem zbytnie skupienie się na celu, który jeszcze jest dla nas nieosiągalny, powoduje, że tracimy wiarę we własne siły. Zadanie wydaje nam się tak odległe i tak duże, że zamiast zbliżać się do jego realizacji, poddajemy sie, gdy tylko pojawią się pierwsze trudności. Czy to oznacza, że powinniśmy sobie stawiać mniej ambitne cele? Niekoniecznie, ale dążąc do wielkiego celu, należy skupić się na małych krokach i cieszyć się samą drogą. To właśnie ona daje prawdziwą satysfakcję.

Konkrety:
  • Zamiast frustrować się, że nasz język nie jest na zadawalającym nas poziomie, ucieszmy się znajomością z Nativem, smakiem wspólnie pitej kawy, perspektywą rozwoju międzynarodowej relacji.
  • Zamiast denerwować się, że nie wszystko rozumiemy w oglądanym filmie, ucieszmy się, że gdyby nie nasza pasja, z pewnością nigdy nie sięgnęlibyśmy po daną pozycję, co samo z siebie jest rozwojem i poszerzaniem horyzontów.
  • Zamiast nadmiernie skupiać sie na błędach gramatycznych, ucieszmy się samym rozumieniem konstrukcji językowych, które z czasem będą coraz bardziej oczywiste.

Życzymy Wam dużo cierpliwości w realizacji Waszych celów – a językowo, ogromnej satysfakcji z podjętych postanowień!

Autor: Iwona Huber

Dodał Iwona Huber w dniu 07-02-2021 · Opublikowano w kategorii Lifestyle
Udostępnij ten post

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *