Opactwo w Tyńcu – miejsce wyjątkowe nie tylko na majówkę!

Są w Krakowie miejsca absolutnie wyjątkowe – perełki dla rdzennych mieszkańców lub zaskoczenia dla gości, turystów i przyjezdnych. Do jednych z nich niewątpliwie należy Tyniec, ze swym starym benedyktyńskim opactwem, urokliwą kawiarenką i niezapomnianym widokiem na Wisłę. Ten oryginalny, XI wieczny kompleks klasztorny ma wiele do zaoferowania, a na dodatek prowadzi do niego jedna z  bardziej malowniczych i ciekawych tras rowerowych! Jeśli jeszcze nie macie planów na majówkę – koniecznie zaplanujcie wycieczkę właśnie tam – autem, autobusem, rowerem, a nawet pieszo po wiślanych bulwarach.

TYNIECKA HISTORIA

Opactwo w Tyńcu jest najstarszym z istniejących dziś klasztorów w Polsce. Przyjmuje się, że jego fundatorem był Kazimierz Odnowiciel w 1044 r., chociaż, jeszcze do niedawna, swoich zwolenników miała teoria o założycielskiej roli Bolesława Śmiałego. Od momentu założenia, przez kolejne wieki opactwo pełniło rolę ważnego ośrodka działalności misyjnej, życia liturgicznego, kulturalnego i historycznego. Tak też jest i dziś.

Cały kompleks klasztorny zaskakuje swym klimatem, który natychmiast udziela się odwiedzającym. Pierwszym obiektem przykuwającym wzrok jest stojąca na dziedzińcu drewniana altana, a pod nią  pokaźna, blisko 40 metrowa studnia. Według lokalnej legendy studnię za czasów Kazimierza Wielkiego (XIV wiek) miał samodzielnie wykuć w skale rycerz Jaśko Topór. Informację, dlaczego musiał to zrobić, znajdźcie na jednym z jej filarów – poszukajcie!

Kolejną atrakcją, tym razem sakralną, jest kościół św. Piotra i Pawła, który został odbudowany w połowie XX wieku. Warto wejść do niego i posłuchać historii zaklętej w jego murach. Barokowe wnętrza, ozdobione sitodrukami sklepienia i późnobarokowe konfesjonały robią duże wrażenie. Elementem kluczowym jest jednak ołtarz wykonany z czarnego marmuru. Trudno też przejść obojętnie obok czarno-złotej ambony w kształcie łodzi ze zdobieniami przypominającymi sieci, wzburzone fale i ryby.

KLASZTORNE SPECJAŁY

Na terenie opactwa w Tyńcu znajduje się również uroczy sklepik z produktami Benedyktyńskimi, gdzie można zaopatrzyć się nie tylko w specjalnie przygotowane mieszanki lecznicze z ziół, lecz również w kosmetyki, konfitury, wino czy piwo sygnowane przez Benedyktynów. Na koniec  obowiązkowo należy zająć miejsce przy jednym ze stolików na drewnianym podeście będącym częścią Tynieckiej kawiarni i zamówić lody lub jedną z wyśmienitych miejscowych  herbat. A to wszystko z niepowtarzalnym widokiem na rzekę i zieloną, wcale nie krakowską okolicę.

Jeśli zaś chcecie na chwilę zapomnieć o całym świecie i wyłączyć się z pędzącej codzienności istnieje możliwość zatrzymania się w opactwie na dłużej i skorzystania z gościnności mnichów. Jedno jest pewne – po takiej wizycie wyjedziecie z Tyńca z lekkim sercem i szczęśliwym żołądkiem.

SPOTKAĆ ZAKONNIKA

Działalność Benedyktynów realizuje się w wielu obszarach – nie tylko tych o charakterze religijnym. Dlatego będąc na miejscu możecie spotkać uśmiechniętych lub zamyślonych, lecz bardzo sympatycznych mnichów. Jak wiadomo podstawowym postulatem zakonu jest hasło: Ora at labora [Módl się i pracuj] – dlatego jeśli ich nie spotkacie, to znak, że pracują – gotują, prowadzą wydawnictwo lub prace renowacyjne, oprowadzają wycieczki, organizują warsztaty i rekolekcje, a nawet piszą bloga!

Za najpopularniejszego Benedyktyna, często spotykanego w telewizji czy Internecie uchodzi przesympatyczny, zawsze młody duchem Ojciec Leon Knabit! Jeśli będziecie mieć szczęście może spotkacie Go rozmawiającego z przyjezdnymi na klasztornym dziedzińcu. Zawsze też możecie ćwiczyć język polski i zaopatrzyć się w jedną z jego licznych książek w pobliskiej księgarni.

Mam nadzieję, że jesteście przekonani, że Tyniec to miejsce, które naprawdę WARTO odwiedzić. Gwarantuję, że zdobędzie Wasze serca.

Kilka przydatnych linków:

  • wytyczne do trasy rowerowej: http://www.rowerem-przez-krakow.pl/trasa-rowerowa-krakow-tyniec.html
  • Informacje o działalności Bededyktynów: http://tyniec.benedyktyni.pl
  • blog Ojca Leona: www.ps-po.pl/category/blog-ojca-leona/

Autor: Iwona Huber

 

 

Zdjęcie Ojca Leona pochodzi ze strony: http://ps-po.pl/category/blog-ojca-leona/

Dodał epolish w dniu 23-04-2018 · Opublikowano w kategorii O Polsce
Udostępnij ten post
Światowa kuchnia polska

W kuchni każdego kraju znaleźć można potrawy, których nazwy są kontrowersyjne, dziwne i często nieadekwatne do samych potraw. Takie też Read more

Krótka historia najsłynniejszego polskiego chrząszcza

Każdy Polak, już od najmłodszych lat, z dumą recytuje pierwszy wers wiersza Jana Brzechwy pt. Chrząszcz. Ponoć ten zabawny utwór Read more

Kto Ty jesteś? Polak mały. Jaki znak Twój? Orzeł biały. A może lew biały? Część 1

No właśnie, skąd wziął się Orzeł biały? Czy to na pewno orzeł? I dlaczego tak niewiele zabrakło, aby to lew Read more

Dodaj komentarz: