{blog} POLSKI krok po kroku: e-polish.eu

18 kwietnia 2019

ŚNIADANIE WIELKANOCNE I DWIE TRADYCJE LANEGO PONIEDZIAŁKU

Wielkanoc to święta życia, radości i nowego początku. Obok bogatej symboliki religijnej związanej ze zmartwychwstaniem Chrystusa, niedziela i poniedziałek wielkanocny niosą z sobą przepiękne ludowe tradycje, które czynią te dni jeszcze bardziej wyjątkowymi. Przeczytajcie jak wygląda w Polsce śniadanie wielkanocne oraz jakie zwyczaje do dziś praktykują mieszkańcy Małopolski w drugi dzień Świąt.

ŚNIADANIE WIELKANOCNE I DWIE TRADYCJE LANEGO PONIEDZIAŁKU

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 3 833

12 kwietnia 2019

Palmy, nie tylko z tropików

Wielkanocne palmy, bohaterki niniejszego wpisu kuszą kolorami, wstążkami i bogatą symboliką. Skąd się wzięły w Polsce i dlaczego są tak popularne w okresie przedświątecznym, przeczytajcie poniżej.

Palmy, nie tylko z tropików

czytaj wpis

Jeden komentarz

liczba wyświetleń: 1 823

10 kwietnia 2019

Mężczyźni, lekarze, sportowcy, Polacy… Rzeczowniki męskoosobowe w liczbie mnogiej

Profesorzy czy profesorowie? Psycholodzy czy psychologowie? I jeśli ministrowie, to dlaczego nie „prezydentowie”? Liczba mnoga rzeczowników w rodzaju męskoosobowym to kolejny trudny moment w procesie uczenia się (i nauczania) języka polskiego. Problemy może sprawiać sam podział
na rodzaje w liczbie mnogiej, potem dobór odpowiedniej końcówki (mury, ale aktorzy? ogórki, ale Polacy?), aż wreszcie te straszne liczebniki, które śnią się po nocach (dwaj, trzej, czterej…). Jak zachować spokój i nie dać się zwariować? Być może ten tekst nieco to ułatwi.

Mężczyźni, lekarze, sportowcy, Polacy… Rzeczowniki męskoosobowe w liczbie mnogiej

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 6 328

4 kwietnia 2019

Śpiewaj na całe gardło, cz. 11 – „SUPERMENKA” KAYAH

Przyjęło się, że marzec jest miesiącem kobiet dlatego i nasza piosenka, choć niesamowicie popularna, będzie szczególnie dla kobiet i o kobietach. Z dużą przyjemnością przedstawiamy Wam kolejną ikonę polskiej sceny muzycznej, która swym głosem i charakterem od lat magnetyzuje Polaków. Mowa o Katarzynie Szczot, powszechnie znanej jako Kayah. Artystka posiada w swoim dorobku utwory, które kochają i śpiewają pokolenia, m.in. “Za późno”, „Na językach“, „Testosteron“, „Prawy do lewego“, „Śpij Kochanie Śpij”, czy świąteczny „Ding Dong”. Kayah, to także kompozytorka, autorka tekstów, współwłaścicielka firmy fonograficznej Kayax, jednym słowem jedna z najbardziej rozpoznawalnych i docenianych polskich wokalistek, która z powodzeniem porusza się w klimatach folk, pop, soul i jazz.

Śpiewaj na całe gardło, cz. 11 – „SUPERMENKA” KAYAH

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 949

1 kwietnia 2019

WSPOMNIENIA O PIOTRUSIU PANIE

Kiedy ktoś pyta mnie o moje pierwsze wspomnienia, czuję się zagubiona. Nie potrafię ich wyodrębnić spośród masy kolorowych obrazów, głośnych dźwięków i wspomnień domowych zapachów. Kiedy dociera do mnie woń ciasta z porzeczkami, wydaje mi się, że znałam ją od zawsze i choć wiem, że tak być nie mogło, nie potrafię powiedzieć, kiedy poczułam ją po raz pierwszy. Do czasu pójścia do szkoły podstawowej wspomnienia zlewają się i przenikają, nie dając się zlokalizować w czasie, nie dając się połączyć z miejscami ani osobami. Pierwszym wyraźnym obrazem z przeszłości jest rozpoczęcie szkoły podstawowej.

WSPOMNIENIA O PIOTRUSIU PANIE

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 768

22 marca 2019

Jak uczyć czasu przeszłego? (część II – o czasownikach nieregularnych)

Czas przeszły najstraszniejszy jest chyba w momencie, kiedy pokazuje cały wachlarz swoich końcówek. Możemy wczuć się w skórę uczniów, dla których odróżnienie –liśmy od –łyśmy oraz –łem od –łam (a później ich zapamiętanie) bywa nie lada wyzwaniem. Ilość form może być naprawdę przytłaczająca. Ale kiedy okazuje się, że czas przeszły jest bardzo regularny i tworzymy go za każdym razem poprzez odcięcie „ć” od bezokolicznika, wówczas daje się bardziej oswoić. Nawet rozbudowana tabelka z odmianą mieć, jeść czy pójść okazuje się całkiem sympatyczna i pozwala się szybko poskromić.

Jak uczyć czasu przeszłego? (część II – o czasownikach nieregularnych)

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 4 440

21 marca 2019

GOTOWI NA WIOSNĘ? Czas utopić Marzannę!

Marzec to miesiąc sprzeczności. Pierwsze ciepłe dni naturalnie przeplatają się z chłodnym deszczem, śniegiem i wiatrem. Nie przypadkowo istnieje w naszym słowniku przysłowie „W marcu, jak w garncu„, oznaczające, że należy przygotować się naprawdę na każdą pogodę. Podświadomie jednak wszyscy czekamy na wiosnę i hucznie świętujemy jej kalendarzowe przyjście 21 marca. Poniższy wpis opowie o dwóch zwyczajach, które w tym dniu praktykują Polacy – topieniu Marzanny i Dniu Wagarowicza.

GOTOWI NA WIOSNĘ? Czas utopić Marzannę!

czytaj wpis

Jeden komentarz

liczba wyświetleń: 1 062

7 marca 2019

Jak uczyć czasu przeszłego? (część I)

Lubię, kiedy razem z uczniami docieramy do tego momentu kursu. Bo to znaczy, że szczęśliwie zbliżamy się do końca poziomu A1 i że pierwsze większe trudności już za nami. To znaczy też, że rozmowa wreszcie może stać się bardziej naturalna i że na początku lekcji bez obaw mogę już zapytać uczniów, co robili w weekend. Otwierają nam się nowe możliwości dla ćwiczeń komunikacyjnych i możemy poszaleć z zadaniami. Uczniowie też lubią ten moment, bo mają już w swoim słowniku wiele słów i czują, że znajomość reguł tworzenia czasu przeszłego jest im najzwyczajniej w świecie potrzebna.

Jak uczyć czasu przeszłego? (część I)

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 15 010

28 lutego 2019

OPOWIADANIE NA LUTY

Wyjrzał przez okno i zmarszczył brwi. Przed niewielkim osiedlem domków jednorodzinnych przy niskim ogrodzeniu po drugiej stronie ulicy zatrzymał się samochód policyjny. Wysiadło z niego dwóch w pełni umundurowanych funkcjonariuszy, trzeci pozostał za kierownicą, jakby w gotowości. Dwaj policjanci przeszli przez furtkę  i skręcili w prawo, w kierunku wyjątkowo eleganckiego domu na końcu alejki. Pan Stanisław z niedowierzaniem pokręcił głową- a więc nareszcie przyjechali po tego łajdaka, szkoda, że zrobili to dopiero wtedy, gdy uciekł z kraju. Tak naprawdę nie było dowodów na to, że wyjechał za granicę ani tym bardziej na to, że jest łajdakiem. Pan Stanisław nie przyjmował jednak tego do wiadomości. Był emerytem, bezkresne  godziny poranka, południa, popołudnia i reszty dnia spędzał na obserwacji. Wiedział wszystko, o wszystkich. Widział, o której wracają do domu, jak często urządzają imprezy i na ile osób. Doskonale orientował się, który z sąsiadów ma kochankę, kto nie radzi sobie z dziećmi, znał również ich poglądy polityczne, tak na wszelki wypadek, gdyby miała nadarzyć się okazja do dyskusji.

OPOWIADANIE NA LUTY

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 736

23 lutego 2019

Jak ten czas leci! Co zrobić, by ćwiczenie godzin nie było nudne?

Kiedy zaczynamy uczyć polskiego, mierzymy się z takimi tematami lekcji, które zastawiają na nas sidła. Albo wydaje nam się, że „to jest proste” i uczniowie opanują dane zagadnienie bez problemów, albo zestaw ćwiczeń, które przygotowaliśmy, wygląda dobrze na papierze, ale rzeczywistość boleśnie weryfikuje nasz misternie opracowany konspekt. Szczególnie kiedy jesteśmy niedoświadczonymi lektorami, łatwo dajemy się zwieść i wpadamy w pułapkę. Po kilku kursach już wiemy. Że na przykład taki niewinny temat jak godziny może okazać się morderczy i dla nas, i dla uczniów. I że nawet jeśli przetrwamy tę lekcję, nieznajomość godzin może się ciągnąć za nami jeszcze przez wiele, wiele długich miesięcy…

Jak ten czas leci! Co zrobić, by ćwiczenie godzin nie było nudne?

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 4 533