SAVOIR-VIVRE PL, CZYLI Z WIZYTĄ W POLSKIM DOMU

Z pewnością wiele dobrego słyszeliście o polskiej gościnności, która rzeczywiście jest mocną stroną Polaków. Od setek lat krążyła o nas opinia, że jak mało który naród potrafimy przyjąć w swoje progi przybyszy, tak, aby właśnie u nas poczuli się jak u siebie. Sarmacka gościnność znana i ceniona była w całej Europie. Obcokrajowcy przybywający do Rzeczypospolitej wiedzieli z licznie powstających w tamtym czasie dzienników podróży, że Polacy to niezwykle serdeczny i przyjazny naród. Ta cecha narodowa pielęgnowana jest od wieków również na mniejszą skalę. Polacy rzeczywiście lubią spotkania, odwiedziny, domowe wizyty. Często spotykają się w gronie rodziny i przyjaciół, chętnie też, w odróżnieniu np. do Francuzów, Czechów czy Brytyjczyków goszczą innych w swoich domach. Jak zatem zachować się podczas składania wizyty u znajomych z Polski? Podpowiadamy na co zwrócić uwagę, by wizyta przyniosła radość obydwu stronom.

ZAPOWIEDZ SWOJĄ WIZYTĘ

Szybkie tempo życia i aktywny wypoczynek ograniczają czas, który spędzamy w domu, dlatego pierwszym i najlepszym rozwiązaniem jest zapowiedzieć swoją wizytę – tak by gospodarz mógł przygotować się na spotkanie. Na ile wcześniej należy zapowiedzieć swoje odwiedziny? To zależy od charakteru wizyty i stopnia znajomości. Jeśli z gospodarzami łączy Cię serdeczna więź lub koleżeństwo, np. od kilku miesięcy wspólnie pracujecie, możesz zapowiedzieć się nawet tego samego dnia. Jeśli jednak nie utrzymujecie stałego kontaktu, a Twoja wizyta jest przelotnia, warto poinformować o swoim przyjeździe nawet na kilka lub kilkanaście dni wcześniej.

 

Jeszcze w latach 80. i 90. spontaniczne wizyty były w Polsce codziennością. Można było zapukać do drzwi i oczekiwać, że gospodarz otworzy drzwi z uśmiechem, a na stole obok herbaty pojawi się ciasto lub inna drobna przekąska. Obecnie – w dobie ogólnodostępnych mediów – radzimy wpierw zadzwonić lub wysłać wiadomość zanim niespodziewanie staniemy w progu drzwi, nawet dobrych przyjaciół.

 

POCZEKAJ NA ZAPROSZENIE

Polacy, w przeciwieństwie do Włochów, Hiszpanów czy Francuzów mogą wydać się nieco powściągliwi i zdystansowani przy pierwszym spotkaniu. Oczywiście kolejne towarzyskie okazje diametralnie zmieniają ten obraz, a nasz wizerunek ociepla się z każdą kolejną rozmową. Często mówi się, że jak raz Polak zaprosi do siebie, możesz na niego liczyć przez kolejne lata, gdyż takie wizyty zmieniają oficjalną relację w bliską znajomość. W dobrym tonie jest jednak poczekać, aż to gospodarz zasugeruje pierwsze spotkanie i zaproponuje dogodny mu termin.

BĄDŹ NA CZAS

Jeśli chodzi o spotkania towarzyskie Polacy bardzo dobrze radzą sobie z punktualnością i lubią precyzyjne określenia. Raczej nie stosujemy ramowych pór dnia i nie spotykamy się „około” jakiejś godziny np. około południa czy około 15:00, lecz przychodzimy na konkretną, wyznaczoną godzinę. Zasada ta warunkuje stwierdzenie, iż najlepiej być na czas – nie za wcześnie i nie po czasie. Zbytnie spóźnienie jest niewskazane nie tylko ze względu na to, że okazujemy brak szacunku, ale także z przyczyn bardzo przyziemnych – gorące potrawy, które przygotowali gospodarze, po prostu wystygną. W naszej kulturze zazwyczaj dopuszczamy spóźnienia w obrębie tzw. „kwadransa akademickiego”, czyli 15 minut. Dobrze jednak każdorazowo wysłać wiadomość z informacją o spóźnieniu.

 (RACZEJ) ZDEJMIJ BUTY

Według etykiety gospodarzowi nie wypada prosić gości o zdejmowanie butów, bowiem obuwie stanowi integralną część ubioru. Decyzja o zdjęciu butów należy zatem do gościa, jednak w polskich domach zwyczajowo po prostu je zdejmujemy. Kulturowo, takie zachowanie jest wyrazem szacunku dla domowników i znakiem uznania pracy włożonej w utrzymanie porządku. Jeżeli gospodarz sam nie zaproponuje, by gość pozostał w obuwiu, raczej pozostaw swe buty w przedpokoju, jednak nie przed drzwiami wejściowymi! Oczywiście, jako gość, możesz wziąć własne, lekkie obuwie na zmianę, jednak przy towarzyskich, luźnych spotkaniach najlepiej funkcjonuje forma „na boso”.

 

Może zdarzyć się, że gospodarz z własnej inicjatywy zaproponuje Ci pantofle – czyli domową parę obuwia na zmianę. Zdecydowanie nie jest to zwyczaj powszechnie praktykowany i masz pełne prawo, by odmówić ich przyjęcia, jeśli taka sytuacja nie będzie dla Ciebie komfortowa.

UPOMINEK

Podarunek to wyraz naszej życzliwości i podziękowanie dla gospodarza za jego czas i gościnę, a także mała forma partycypacji w kosztach spotkania. Oczywiście nie chodzi o wielki czy drogi prezent lecz o gest wyrażający zaangażowanie i życzliwość. Zazwyczaj jest to słodki lub słony  drobiazg – ciasto, owoce, zakąski. Jeżeli spotkanie jest bardziej uroczyste lub oficjalne coraz częściej przynosi się wino lub kwiaty, jednak nie ma takiego wymogu. Jeśli wiesz, że w domu, który odwiedzasz są dzieci warto przygotować i dla nich mały upominek, najczęściej słodki.

STÓŁ W CENTRUM

W polskiej kulturze wspólny posiłek odgrywa wyjątkowo ważną rolę. Jako naród bardzo cenimy rodzinne obiady, z reguły niedzielne, i wszelkie okazje, jak urodziny, imieniny, rocznice czy święta, gdy możemy celebrować dłuższe spotkania. Warto jednak wiedzieć, iż nie mamy w zwyczaju, w przeciwieństwie np. do Włochów, przeciągać samego procesu jedzenia. Zazwyczaj nasz dwudaniowy obiad kończy deser z kawą lub herbatą, po których następuje właściwe spotkanie. Inaczej rzecz się ma z proszoną kolacją – ona może się przeciągać, a nowe dania stopniowo będą pojawiać się na stole. Stąd wzięło się też powiedzenie „jak u cioci na imieninach” oznaczające długie biesiady rozpoczynające się późniejszym popołudniem i przeciągające do późnych godzin wieczornych.

 

Oczywiście obecnie funkcjonuje też nowy model spotkań – luźniejszych, w gronie przyjaciół, z mniejszą liczbą jedzenia, oparty na beztroskiej rozmowie.
***
Życzymy Wam wspaniałych spotkań i udanych odwiedzin. Mamy nadzieję, że w Nowym Roku doświadczycie prawdziwej polskiej gościnności.

Autor: Iwona Huber

Dodał epolish w dniu 17-02-2019 · Opublikowano w kategorii O Polsce
Udostępnij ten post
Światowa kuchnia polska

W kuchni każdego kraju znaleźć można potrawy, których nazwy są kontrowersyjne, dziwne i często nieadekwatne do samych potraw. Takie też Read more

Krótka historia najsłynniejszego polskiego chrząszcza

Każdy Polak, już od najmłodszych lat, z dumą recytuje pierwszy wers wiersza Jana Brzechwy pt. Chrząszcz. Ponoć ten zabawny utwór Read more

Kto Ty jesteś? Polak mały. Jaki znak Twój? Orzeł biały. A może lew biały? Część 1

No właśnie, skąd wziął się Orzeł biały? Czy to na pewno orzeł? I dlaczego tak niewiele zabrakło, aby to lew Read more

Dodaj komentarz: