Śpiewaj na całe gardło! cz. 9 „Dni, których jeszcze nie znamy”

Po krótkiej przerwie wracamy do naszego rozśpiewanego cyklu i z dużą przyjemnością, przedstawiamy Wam kolejnego barda polskiej sceny muzycznej, Marka Grechutę (1945-2006). Ten związany z Krakowem i uwielbiany przez Polaków artysta, kompozytor i malarz jest uznany za najważniejszego przedstawiciela polskiej poezji śpiewanej, dlatego zdecydowanie warto sięgnąć po jego repertuar!

My zaś, na progu listopada i związanych z nim świąt Wszystkich Świętych, po trochu jako inspirację, po trochu jako życzenie, polecamy do nauki języka polskiego piosenkę „Dni, których nie znamy”.

Oryginał utworu znajdziecie tu: www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8

 POGODA JEST W SERCU!        

„Dni, których nie znamy” to jeden z największych przebojów artysty i utwór, który na Polaków działa jak swoiste lekarstwo – od wielu lat chroni przed szarą codziennością, wywołuje uśmiech, wlewa nadzieję. Jak się okazuje, w trakcie pisania tekstu, Grechuta sam borykał się z osobistymi rozterkami, które przyczyniły się do powstania jednego z najbardziej pogodnych utworów w historii polskiej muzyki.

Inspiracją dla powstania piosenki stała się ogólna sytuacja społeczno-polityczna panująca w Polsce w latach 70. i dziwny okres oczekiwania na zmiany, które nie nadchodziły. Wpływ na tekst miały także osobiste doświadczenia autora i wątpliwości dotyczące własnej kariery. Ponoć najsłynniejsze śpiewane przez nas słowa były efektem zwykłego zniecierpliwienia. Którejś nocy, gdy Grechuta uporczywie zadawał swojej żonie pytanie, czy aby na pewno dobrze postąpił rzucając architekturę na rzecz niepewnego życia muzyka, otrzymał od niej taką odpowiedź: „Marek, o czym ty mówisz! Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy, a nie to, co było”! O poranku tekst był gotowy. Autorem muzyki został Jan Kanty Pawluśkiewicz.

Posłuchajcie, przeczytajcie, zaśpiewajcie, a nade wszystko PAMIĘTAJCIE – The best is always to come!

 

DNI, KTÓRYCH JESZCZE NIE ZNAMY

 

Tyle było dni, do utraty sił,

Do utraty tchu, tyle było chwil,

Gdy żałujesz tych, z których nie masz nic,

Jedno warto znać, jedno tylko wiedz:

 

Że ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy,

Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy,

Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy,

Ważnych jest kilka tych chwil tych na które czekamy.

 

Pewien znany ktoś, kto miał dom i sad,

Zgubił nagle sens i w złe kręgi wpadł,

Choć majątek prysł, on nie stoczył się,

Wytłumaczyć umiał sobie wtedy, wtedy właśnie, że…

 

Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy,

Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy,

Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy,

Ważnych jest kilka tych chwil tych na które czekamy.

 

Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?

Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych?

Jak oddzielić nagle serce od rozumu?

Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu?

 

Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?

Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych?

Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję?

Odpowiedzi szukaj, czasu jest tak wiele.

 

Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy,

Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy,

Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy,

Ważnych jest kilka tych chwil tych na które czekamy.

 

Na na na na na na na na na…

Co zatem chce przekazać nam dziś Pan Marek? – Patrzmy w przyszłość z nadzieją, ciekawością i optymizmem. Tego właśnie życzymy, szczególnie, że coraz ciemniej i zimniej na zewnątrz!

CIEKAWOSTKA: Z racji swej popularności piosenka doczekała się licznych interpretacji w wykonaniu wysokiej klasy artystów. Jedna z nich, autorstwa Kamila Bednarka, jest teledyskiem promującym film „Wałęsa, człowiek z nadziei”, opowiadającym o Polsce i liderze Solidarności. Bardzo polecamy.

Teledysk znajdziecie tu: www.youtube.com/watch?v=XiRlm8wCPOM

 

SŁOWNICZEK:

  • bard – poeta, pieśniarz
  • repertuar – zestaw utworów
  • rozterki – wątpliwości

Autor: Iwona Huber

Dodał epolish w dniu 04-11-2018 · Opublikowano w kategorii Lifestyle
Udostępnij ten post

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *