{blog} POLSKI krok po kroku: e-polish.eu

6 sierpnia 2019

MIĘDZYNARODOWE ASPEKTY KUCHNI POLSKIEJ

Letni sezon w pełni, co zdecydowanie sprzyja podróżom, spotkaniom i kulinarnym odkryciom. Polska kuchnia i oferowane przezeń potrawy są mocno zróżnicowane pod względem geograficznym, ale także z powodu używanych składników. Istnieją dania charakterystyczne dla całego kraju, jak i specyficzne dla konkretnego regionu. Można zaobserwować kulinarne wpływy naszych bliższych i dalszych sąsiadów – Niemiec, Ukrainy czy Węgier. Ale istnieją również potrawy, rzekomo inspirowane jakimś krajem czy regionem, które u mieszkańców tychże wzbudzają ogromną konsternację i zdziwienie. I to im właśnie poświęcony będzie poniższy tekst.

MIĘDZYNARODOWE ASPEKTY KUCHNI POLSKIEJ

czytaj wpis

Jeden komentarz

liczba wyświetleń: 536

1 sierpnia 2019

STARE (DOBRE) MAŁŻEŃSTWO

Nie mogę powiedzieć, że byłem szczególnie smutny, gdy Basia oznajmiła mi, że wyjeżdża do sanatorium. Od dawna marzył mi się spokój, marzyło mi się trochę czasu bez niej. Miałem dość jej oceniającego spojrzenia przesuwającego się po moim (niezbyt szczupłym) brzuchu, dość moralizatorskich komentarzy dotyczących strojów współczesnej młodzieży. Mnie tam te stroje nie przeszkadzały, lubiłem wyglądać przez okno, patrzeć na radosne dziewczęta w sukienkach, na to jak się śmieją, cieszą latem i wakacjami. Przypominały mi młodą Basię, nasze pierwsze wakacje, dzień kiedy ją poznałem. Była taka piękna z wielkimi błyszczącymi oczami, z szerokim uśmiechem, gdy tańczyła na tamtym weselu. Wszyscy przystawali, żeby popatrzeć. Każdy chciał z nią zatańczyć, ale nikt nie mógł zdobyć się na to, żeby podejść. Sam pewnie bym się nie zdobył, ale…. Nie powinienem o tym myśleć, tamta Basia już nie istniała.

STARE (DOBRE) MAŁŻEŃSTWO

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 914

23 lipca 2019

O czym trzeba pamiętać, kiedy uczymy dzieci?

Coraz więcej dzieci uczy się języka polskiego. Ich rodzice dopiero planują wyjazd do Polski lub już przybyli tu w poszukiwaniu pracy, część z nich jest pierwszym lub kolejnym pokoleniem dzieci polskich emigrantów urodzonym za granicą. Niektórzy uczą się, by poznać kulturę swoich przodków, inni będą języka potrzebować po to, by odnaleźć się w realiach polskiej szkoły. Siłą rzeczy coraz więcej z nas – nauczycieli – ma lub będzie miało okazję przekonać się, jak wygląda nauczanie dzieci i z jakimi problemami trzeba w takiej sytuacji się zmierzyć. A jeśli do tej pory nie mieliśmy kontaktu z małymi uczniami, może się to okazać prawdziwą przygodą.

O czym trzeba pamiętać, kiedy uczymy dzieci?

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 2 040

22 lipca 2019

CZY BOICIE SIĘ WAWELSKIEGO SMOKA? SYMBOLE POLSKICH MIAST cz. 1

Smok Wawelski, warszawska Syrenka, drużyna wrocławskich krasnali to tylko kilka przykładów sympatycznych symboli polskich miast. Wszyscy je kochamy, fotografujemy, kupujemy z nimi pamiątki – dlatego dobrze poznać ich historie, kontrowersje i całkiem ciekawe tajemnice. Specjalnie dla Was rozpoczynamy nową letnią serię – w sam raz na wakacyjne zwiedzanie. Na pierwszy ogień rusza krakowski Bazyliszek.

CZY BOICIE SIĘ WAWELSKIEGO SMOKA? SYMBOLE POLSKICH MIAST cz. 1

czytaj wpis

Jeden komentarz

liczba wyświetleń: 1 519

9 lipca 2019

Czas na celownik

Nie bez powodu celownik wprowadza się dopiero na poziomie A2. Na początkowym etapie opanowywania języka polskiego przez jakiś czas da się bez niego żyć. Zamiast powiedzieć: Kupiłem prezent mamie można użyć sprytnego fortelu w postaci dopełniacza i wybrnąć zdaniem: Kupiłem prezent dla mamy. W naszej codziennej mowie celownik częściej pojawia się w formie zaimków (dziękuję ci, zimno mi, powiedziałam jej) i to na zapoznanie z nimi zwraca się uwagę w pierwszej kolejności. Jednak gdy uczniowie wejdą już na wyższy szczebel zaawansowania, przychodzi czas na celownik i często okazuje się – zwłaszcza w przypadku Słowian – że mimo podobieństwa do miejscownika, pokazuje on swoją ciemną stronę.

Czas na celownik

czytaj wpis

Jeden komentarz

liczba wyświetleń: 8 928

26 czerwca 2019

SOUVRE PL Jak się odnaleźć na polskim weselu?

Pierwsze letnie miesiące, oprócz słonecznej pogody, zapowiadają w Polsce początek ślubnego sezonu, który oficjalnie trwa do końca października. Może się więc zdarzyć, że otrzymacie zaproszenie na tę wyjątkową uroczystość w Waszej rodzinie czy wśród znajomych. I choć każde wesele przebiega nieco inaczej, a poszczególne regiony wykształciły własne, unikalne tradycje – warto zwrócić uwagę na kilka typowo polskich elementów, które zazwyczaj wprawiają w zadziwienie obcokrajowców. 

SOUVRE PL Jak się odnaleźć na polskim weselu?

czytaj wpis

Jeden komentarz

liczba wyświetleń: 1 187

22 czerwca 2019

KILKA SŁÓW O DZIECIACH

Jestem prawie na czas – pięć minut to przecież żadne spóźnienie. Nie spieszę się za bardzo, nie ma sensu biec, nie chcę przecież wyglądać, jakbym dopiero przebiegła maraton. Zatrzymuję się na chwilę w szatni, buty na zmianę zdecydowanie nie wyglądają zachęcająco, więc rozglądam się naokoło, czy nie ma pani woźnej i w niezmienionych sandałkach idę do sali. Na świetlicy siedzi dziesięcioro dzieci, siedzą na małych niebieskich pufach i wpatrują się telewizor. Na środku leżą porozrzucane klocki, a w rogu pani Natalia składa rozsypane puzzle. Po jej minie wnioskuję, że musiało to być przynajmniej trzysta kawałków. Odchrząkam lekko i opiekunka podnosi na mnie wzrok.

KILKA SŁÓW O DZIECIACH

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 742

18 czerwca 2019

Jak uczyć gramatyki bez tabelki? Na przykładzie aspektu w czasie przeszłym

Na początku pracy w zawodzie, po latach szkolnych doświadczeń z metodą gramatyczno-tłumaczeniową, trudno to sobie wyobrazić. Jak wyjaśnić uczniom, jakie końcówki ma narzędnik bez pokazania im tego w tabeli? Jak nauczyć czasu przeszłego, nie podając na początku lekcji wzoru odmiany? W jaki sposób mają stworzyć poprawne zdanie, kiedy to nie my – wszechwiedzący nauczyciele – podajemy im regułę? Zanim jednak spróbujemy oswoić indukcyjną metodę nauczania gramatyki zastanówmy się, dlaczego warto ją stosować i co to uczniom daje.

Jak uczyć gramatyki bez tabelki? Na przykładzie aspektu w czasie przeszłym

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 2 501

6 czerwca 2019

TE KILKA MIEJSC

Siedział w parku i patrzył na dziobiące ziarna gołębie. Nie lubił ich, naprawdę go brzydziły. Z jakiegoś powodu uważał jednak, że muszą być głodne i koniecznie potrzebują jedzenia. Dlatego właśnie, choć czuł do nich obrzydzenie, sięgał co jakiś czas do kieszeni i rzucał im małe ziarenka. Spojrzał zaniepokojony na zegarek – zdecydowanie była spóźniona. Nie znosił czekać za długo, nie znosił gołębi chodzących koło ławki i nie znosił żaru lejącego się z nieba. Otarł spocone czoło chusteczką, rozejrzał się dookoła, znów spojrzał na zegarek. Nie miał komórki, od wielu lat nie uznawał takich urządzeń, lubił pisać listy zamiast SMS-ów, lubił stare stacjonarne telefony, lubił prawdziwe budziki i prawdziwe odtwarzacze muzyki. Westchnął i ponownie rozejrzał się dookoła.

TE KILKA MIEJSC

czytaj wpis

Jeden komentarz

liczba wyświetleń: 761

28 maja 2019

Rekcja liczebnika

Dwóch panów stało na ulicy – to z pozoru niewinne dla ucha Polaka zdanie kryje w sobie wiele pytań, które dociekliwym studentom (i biednym nauczycielom ) mogą nie dawać spokoju, i na które naprawdę trudno udzielić satysfakcjonujących odpowiedzi. „Dwóch”? A dlaczego czasem „dwaj”? I dlaczego nie po prostu „dwa”? Dlaczego potem jest dopełniacz – „panów”, kiedy normalnie tu mamy mianownik? I dlaczego – o zgrozo – potem jest czasownik w liczbie pojedynczej, kiedy panów było dwóch?! No i dlaczego on jest w rodzaju nijakim, kiedy to przecież jak najbardziej męscy panowie?! Czasem naprawdę współczuję moim uczniom… Ale to, co mogę zrobić, to uspokoić emocje i zapoznać ich z liczebnikiem tak jak należy, czyli najlepiej – krok po kroku.

Rekcja liczebnika

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 5 062