Tag: gry i zabawy językowe

26 października 2022

Lekcje z „Juniorem” – SEZON 2

Po wakacjach wracamy z drugim sezonem „Lekcji z Juniorem”!

W tym cyklu pojawi się jeszcze więcej inspiracji, a także gier gotowych do wykorzystania na lekcjach języka polskiego z dziećmi (i nie tylko). Młodzi nauczyciele odnajdą tu wskazówki, jak wprowadzać i ćwiczyć nowe zagadnienia gramatyczne i leksykalne, a doświadczeni lektorzy będą mogli poszerzyć swoją bazę ćwiczeń o nowe pomysły. Będziemy też uchylać rąbka tajemnicy i zaglądać przedpremierowo do drugiej części podręcznika POLSKI krok po kroku – junior, którego publikacja zbliża się do nas wielkimi krokami

Lekcje z „Juniorem” – SEZON 2

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 1 015

19 lutego 2020

Warsztaty fonetyczne, czyli polski w praktyce

Kiedy zaczynamy uczyć się nowego języka, pierwszą barierą do pokonania w tej pełnej przygód podróży do innego świata, są dźwięki. Często zupełnie różne od tych, które znamy i do których jesteśmy przyzwyczajeni. Nawet jeśli nasze uszy, a wraz z nimi mózg zdołają ulokować je gdzieś pomiędzy znanymi nam spółgłoskami i samogłoskami, zdarza się, że nasz aparat mowy odmawia współpracy i nie jest w stanie wyprodukować czegoś, co odpowiednio szumi, syczy czy szeleści. Doświadczam tego uczucia często w pracy nauczyciela, kiedy przedstawia mi się uczeń z Wietnamu, a ja za żadne skarby świata nie powtórzę jego imienia tak, żeby brzmiało chociaż podobnie!

Warsztaty fonetyczne, czyli polski w praktyce

czytaj wpis

Jeden komentarz

liczba wyświetleń: 4 887

19 listopada 2019

Wjazd czy wyjazd? Ciąg dalszy pomysłów na czasowniki ruchu

Nasi uczniowie potrafią już opowiedzieć o tym, że weszli do sklepu, przeszli przez alejkę ze słodyczami, podeszli do półki z mleczną czekoladą i wyszli z budynku z workiem pełnym łakoci. Nie umieją jednak opowiedzieć nam o wakacyjnej podróży po Europie, a nawet o lokalnych przygodach z poszukiwaniem miejsca parkingowego w centrum miasta. Przyszedł więc czas na opanowanie form związanych z transportem kołowym, który okazuje się być dobrym pomostem prowadzącym do innych czasowników ruchu, przy użyciu których możemy latać, lecieć, pływać i płynąć.

Wjazd czy wyjazd? Ciąg dalszy pomysłów na czasowniki ruchu

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 1 653

11 maja 2019

Banany, gruszki, pomarańcze i jabłka – owocowy zawrót głowy, czyli rzeczowniki niemęskoosobowe w liczbie mnogiej

Jest kilka takich momentów w nauczaniu i uczeniu się polskiego, kiedy widać jak na dłoni, że pod względem trudności języka wszyscy – zarówno my nauczyciele, jak  i studenci – „gramy” w ekstralidze. Podczas gdy w angielskim wystarczy do rzeczownika dodać „s”, by utworzyć liczbę mnogą, w polskim – łącznie z różnymi końcówkami w rodzaju męskoosobowym – mamy do opanowania co najmniej pięć różnych form. Podawanie liczby mnogiej w naturalnym kontekście może bardzo ułatwić naukę, a królestwo smaków, kolorów, zapachów i kształtów (i końcówek!) leży tuż za rogiem, w warzywniaku.

Banany, gruszki, pomarańcze i jabłka – owocowy zawrót głowy, czyli rzeczowniki niemęskoosobowe w liczbie mnogiej

czytaj wpis

Jeden komentarz

liczba wyświetleń: 2 472

10 kwietnia 2019

Mężczyźni, lekarze, sportowcy, Polacy… Rzeczowniki męskoosobowe w liczbie mnogiej

Profesorzy czy profesorowie? Psycholodzy czy psychologowie? I jeśli ministrowie, to dlaczego nie „prezydentowie”? Liczba mnoga rzeczowników w rodzaju męskoosobowym to kolejny trudny moment w procesie uczenia się (i nauczania) języka polskiego. Problemy może sprawiać sam podział
na rodzaje w liczbie mnogiej, potem dobór odpowiedniej końcówki (mury, ale aktorzy? ogórki, ale Polacy?), aż wreszcie te straszne liczebniki, które śnią się po nocach (dwaj, trzej, czterej…). Jak zachować spokój i nie dać się zwariować? Być może ten tekst nieco to ułatwi.

Mężczyźni, lekarze, sportowcy, Polacy… Rzeczowniki męskoosobowe w liczbie mnogiej

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 5 493

7 marca 2019

Jak uczyć czasu przeszłego? (część I)

Lubię, kiedy razem z uczniami docieramy do tego momentu kursu. Bo to znaczy, że szczęśliwie zbliżamy się do końca poziomu A1 i że pierwsze większe trudności już za nami. To znaczy też, że rozmowa wreszcie może stać się bardziej naturalna i że na początku lekcji bez obaw mogę już zapytać uczniów, co robili w weekend. Otwierają nam się nowe możliwości dla ćwiczeń komunikacyjnych i możemy poszaleć z zadaniami. Uczniowie też lubią ten moment, bo mają już w swoim słowniku wiele słów i czują, że znajomość reguł tworzenia czasu przeszłego jest im najzwyczajniej w świecie potrzebna.

Jak uczyć czasu przeszłego? (część I)

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 14 320

19 grudnia 2018

Koniugacje na wesoło

Kiedy ktoś narzeka na trudność języka polskiego, zwykle ma na myśli przypadki i mnogość końcówek rzeczownika. Tymczasem nasz język bogaty jest nie tylko w deklinację, ale również w koniugację, którą także należy opanować, by skutecznie porozumiewać się po polsku. Przestraszonym uczniom może pomóc porównanie do puzzli lub pociągu: do podmiotu należy doczepić czasownik w odpowiedniej formie, który warunkuje następnie postać rzeczownika (jednego lub więcej). Czasownik jest w tym wypadku lokomotywą – bez niego zdanie nie istnieje, a nasz metaforyczny pociąg nie ruszy z miejsca.

Koniugacje na wesoło

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 11 514

7 lipca 2018

Worek wakacyjnych zabaw edukacyjnych

Kilka zaprzyjaźnionych mam, które tak jak ja wychowują swoje dzieci poza granicami Polski, chcąc połączyć przyjemne z pożytecznym i wykorzystując okazję, że rozpoczęły się wakacje zwróciło się do mnie z prośbą, aby podać im kilka sprawdzonych pomysłów na wakacyjne zabawy z językiem polskim.

Worek wakacyjnych zabaw edukacyjnych

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 4 336

12 listopada 2017

Sposób na milczka. Jak rozgadać uczniów (CZĘŚĆ II ćwiczenia)

Kiedy nauczycielowi języka polskiego przyjdzie stanąć przed wyzwaniem, jakim jest niechętny mówieniu uczeń, ma przynajmniej trzy wyjścia z tej jakże niekomfortowej sytuacji:
1. zdezerterować (z wielu względów jest to trudne i wymaga podjęcia pewnego ryzyka o nieprzewidzianych konsekwencjach)
2. zrezygnować (milczący uczeń i przygnieciony przez los nauczyciel to naprawdę żałosny widok)
3. zabrać się do pracy (wszak trening czyni mistrza, bez pracy nie ma kołaczy i – jak powiedział Thomas Edison – geniusz to 1% talentu i 99% potu)

Sposób na milczka. Jak rozgadać uczniów (CZĘŚĆ II ćwiczenia)

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 1 556

30 października 2017

Sposób na milczka. Jak rozgadać uczniów (CZĘŚĆ I)

A: Cześć, co słychać? B: Nic nowego. A: Co robiłeś wczoraj wieczorem? B: Spałem. A: Aha. Byłeś zmęczony? B: Trochę. A: Dużo pracowałeś? B: Nie. A: Może robiłeś pracę domową? B: Tak. A: Była trudna? B: Tak sobie. Znacie to ze swojego doświadczenia? Niemówiący uczniowie to mały koszmar nauczyciela. Jeśli zrozumieją pytanie, odpowiadają na nie zdawkowo, zwykle jednym słowem. Żeby wydusić z nich zdanie, trzeba się gimnastykować do ostatniej kropli potu. Mogą się nawet na nas obrazić za poddawanie ich tak wyszukanym torturom. Od jednego ucznia usłyszałam kiedyś (oczywiście w jego języku), że jestem wścibska i chcę za dużo wiedzieć. No cóż…

Sposób na milczka. Jak rozgadać uczniów (CZĘŚĆ I)

czytaj wpis

liczba wyświetleń: 2 122